Looking For Anything Specific?

Header Ads

Targi, targi i po targach!

16. Targi Książki w Krakowie już za nami, a ja ze swoją relacją jak zwykle spóźniona. Udało mi się dotrzeć na nie w sobotę i w niedziele, jednak nim opowiem o swoich odczuciach z nimi związanych przedstawię łupy książkowe:
1. Katarzyna Miszczuk - Ja, potępiona - kupiona na stoisku wydawnictwa W.A.B. tuż przed spotkaniem z autorką.
2. Dee Shulman - Gorączka - do recenzji od Egmontu
3. Miriam Dubini - Wiatr - do recenzji od wyd. Dreams
4. Tosca Menten - Mumia Dummie i złoty skarabeusz -j.w.

Teraz szybciutko o samych Targach. Same targi były przepełnione ludźmi, co niestety bardzo utrudniało poruszanie. Dodatkowo było strasznie duszno i włączyło mi się marudzenie. Moim głównym punktem sobotniej wyprawy było spotkanie z Jakubem Ćwiekiem na stoisku SQN. Pan Jakub okazał się bardzo przyjemnym i wesołym człowiekiem, dlatego tym bardziej się ciesze, że udało mi się z nim spotkać. 
Na "Ćwieku" udało się odnaleźć mnie Magdzie K-skiej i od tego momentu już się nigdzie bez niej nie ruszałam :) Dzięki Ci kochana za to, bo bez Ciebie to nie byłoby to samo:* Ruszyłyśmy na dalszy podbój targów. Wszystko poszło szybko i już po chwili znalazłyśmy Tirindeth, która umiała nam czekanie na kolejne blogerki ( Sol, MałaEmily i Fonin) zabawnymi anegdotkami z PKS'a. Całą szóstką ruszyłyśmy na Rynek Główny by odwiedzić księgarnie i pojawić się na spotkaniu blogerów. Innymi słowy cała sobota upłynęła w świetnej atmosferze i bardzo dziękuje za to tej cudownej 5 dziewczyn, z którymi bardzo chętnie bym się jeszcze spotkała :)
W niedziele miałam niezwykle ambitne plany, jednak skończyło się na tym, że zniechęcona po sobotnim tłoku darowałam sobie ponad połowę spotkań. Ustawiłam się w dużej kolejce do Katarzyny Miszczuk. Pojawiłam się także na stoisku wyd. Dreams by podziękować za wysłane zaproszenie na targi. Dzięki temu udało mi się poznać właścicielkę wydawnictwa oraz panią Halinę, z którą do tej pory miałam kontakt jedynie mailowy. Obie panie okazały się niezwykle sympatyczne :)
Ok, dość przynudzania. Targi Książki były dla mnie świetną zabawą, jednak logistycznie mnie nie zachwyciły. Dziewczyny, które poznałam były świetne i raz jeszcze dziękuję im za spędzony czas. Z rok znów się wybiorę!

Prześlij komentarz

37 Komentarze

  1. Zazdroszczę! Ja niestety mam do Krakowa ok. 400 km, a z powodu śnieżycy pozostałam w domu. Pozostaje mi czekać do Targów we Wrocławiu, gdzie mam nadzieję zagoszczę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę :) Mi nie dane było się pojawić. Ale chętnie przeglądam relacje na blogach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po raz kolejny, mówię, nie ma sprawy. Ja bez Ciebie też bym nie przetrwała tego dzikiego tłumu:)Ale widzę, że oprócz Miszczuk, jeszcze kilka zdobyczy upolowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę i ja. Niestety Kraków mi nie po drodze :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci, że miałaś możliwość się na nie udać.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jeszcze nigdy nie byłam na targach. Świetny stosik

    OdpowiedzUsuń
  7. Targi, targi a mnie nie było :(
    Ale stosik zacny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Było super i nawet Ci troszkę zazdroszczę jeszcze niedzielnej wyprawy. Ale z drugiej strony te tłumy były straszne...

    Co do anegdotki z PKS'u chciałabym zameldować, ze amant zadzwonił do nie dzisiaj :P Wiedziałam, że nie da mi spokoju :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dodam, ze bezczelnie zapytał, kiedy odwiedzę Częstochowę! :P

      Usuń
    2. Hahahahahaha:) Żartujesz! I co ty na to? Jak będziesz się wybierać na "uroczystości" Częstochowskie to stamtąd już rzut beretem do Krakowa ;)

      Usuń
    3. No właśnie musiałam go zgasić, że na razie Częstochowy nie mam w planach, ale w Wawce możemy się spotkać. To on na to, że do Łodzi przyjedzie!!! Zobaczymy, jak to będzie... koleżanki u mnie w pracy podjarane ostro są tą historią :P

      Usuń
    4. Nie... Hahaha :) Musiałaś zrobić imponujące wrażenie Edytko (w sumie ani przez chwilę w to nie wątpiłam)! Przyznam, że też jestem okropnie ciekawa, co to z tego wyjdzie ;)

      Usuń
  9. Ja na Targach stałam półtora godziny w kolejce do Pani Beaty Pawlikowskiej, ale nie żałuję <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Aj, widzę, że na Targach się działo! Aż szkoda, że mnie tam nie było xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj zazdroszczę autografu Miszczuk! Tak targi w zacnym towarzystwie spędzone! Dziękuję :* Tłumy... chodziliśmy tam jak pingwiny... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie ona to bym tam nie doczłapała ;) Mam nadzieję, że spotkanie jeszcze powtórzymy :*

      Usuń
  12. Zazdroszczę ci że wytrzymałaś jeszcze niedziele. Ja jeszcze nie odespałam tej jednej soboty :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wytrzymałam to za dużo powiedziane ;) Starałam się nie dać stratować tłumowi :P

      Usuń
  13. oj ja mogę tylko czytać relacje z targów na blogach :( jestem z północy Polski więc nie miałam możliwości pojawienia się na nich... ale może kiedyś :) Bardzo miło zobaczyć Twoją buźkę Gosiarellu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz jak się pojawisz na południu to są szansę, że rozpoznasz mnie w tłumie ;)

      Usuń
  14. Zazdroszczę obecności na Targach. Ja mieszkam niestety za daleko :(

    Stosik mały, ale zarazem świetny :P Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj taaak targi były naprawdę udane:) co prawda nie kupiłam nic z listy ale i tak jestem bardzo zadowolona z nabytków:D
    Również dziękuję za wspaniały dzień!:))

    OdpowiedzUsuń
  16. No zazdroszczę wam Kobiety takiego wydarzenia, mam nadzieję, że za rok uda mi się wpaść na Targi, ale jest na to tylko nikła, bardzo nikła nadzieja :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszczę! :) Stosik niewielki, ale prawdopodobnie interesujący. Chętnie zapoznałabym się z "Wiatrem". Mam za sobą "Ja, diablica", teraz w kolejce czeka "Ja, anielica" oraz "Ja, potępiona".

    OdpowiedzUsuń
  18. Interesujące nabytki. Szczególnie mnie ciekawi ,,Ja potępiona''. Życzę więc przyjemnego czytania i czekam na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę "Gorączki" i czekam z niecierpliwością na jej recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zabawa musiała być przednia :-D

    OdpowiedzUsuń
  21. Żałuję, że mnie tam nie było. Powtórzę za resztą "zazdroszczę" :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że do Krakowa mam tak daleko, zwłaszcza, że uwielbiam to miasto... Jednak mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dotrzeć na targi ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo chciałam wybrać się na targi, ale uniemożliwiła mi to odległość. Ale co tam - będą jeszcze kolejne targi, a mobilizacja i fundusze gromadzą się już od kilku dni ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja niestety nie mogłam pojechać, więc zazdroszczę :) A stosik ładny, Ja, potępiona <33 miłego czytania życzę też:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Też brałam udział w tym szaleństwie :) pozostaje nam czekać do przyszłego roku :(

    OdpowiedzUsuń
  26. A mi jest nieco przykro, że byłyśmy obie na Targach i nie udało się nam poznać. Pozdrawiam i gratuluję zdjęcia ze świetną pisarką ;) Miła pamiątka!

    OdpowiedzUsuń
  27. widze, ze zamowiłysmy ta sama pozycje u p. Kasi:D Tez sie skusiłam na goraczke, bo zdaje mi się ze to poczatek serii:D zobaczymy czy mam racje:D

    OdpowiedzUsuń