Looking For Anything Specific?

Header Ads

Krzysztof Bielecki - Rekonstrukcja

TytułRekonstrukcja
Autor: Krzysztof Bielecki
WydawcaAkademickie Inkubatory Przedsiębiorczości
Data wydania: 12.2012
Liczba stron: 384
„John Johnson znika. Tak po prostu. A jego przyjaciel zaczyna go szukać i próbuje rozwikłać zagadkę nad wyraz tajemniczego zaginięcia. Cały czas pozostaje przy tym we wnętrzu pociągu, do którego wsiedli przecież razem. Tylko, że pociąg ten nie jest po prostu pociągiem. To maszyna, która służy do zupełnie innych celów. Wszyscy jej pasażerowie za czymś tęsknią i nie uwierzysz, co jest powodem przepełniającej ich nostalgii. »Rekonstrukcja« to opowiadanie, które będziesz musiał przeczytać bardzo, bardzo uważnie, jeśli zechcesz odkryć wszystkie jego niuanse.” 
„Psychologowie mawiają o testach projekcyjnych, niejednoznacznych obrazach i zdaniach, w których każdy może dostrzec coś innego, to, co sam chce zobaczyć. Na pewno kojarzysz plamy atramentowe i pytanie, co pan tu widzi. (...)” 
-----------------------------------------------------------------------------------------------


"Nie jest to bowiem opowieść o odpowiedziach, lecz o pytaniach, z niewielką jedynie domieszką odpowiedzi"

Ci z Was, którzy pamiętają "Defekt pamięci" z pewnością zrozumieją, dlaczego nie wahałam ani chwili, gdy zaproponowano mi kolejną książkę Krzysztofa Bieleckiego, z zapewnieniem, iż jest w podobnym stopniu dziwna i nietypowa, co poprzedniczka. "Granice nietypowości zostały przesunięte jeszcze bardziej" - nie mogłam oprzeć się pokusie sprawdzenia tego na własnej skórze i teraz po lekturze przyznaję, że jest to prawdą.

Ciężko jest mi wyjaśnić, czym naprawdę jest "Rekonstrukcja". Z całą pewnością jest to zbiór 7 rozdziałów, z których każde jest krótszym lub dłuższym opowiadaniem. W jakiś sposób się ze sobą łączą lub nie. Każda z nich jest o innych ludziach, innych czasach i innych wydarzeniach, ale czy na pewno? Urokiem tej pierwszej powieści rekonstrukcyjnej jest, że każdy odczytuje ją na swój sposób w myśl słów: "na pewne pytania istnieje po prostu więcej niż jedna właściwa odpowiedź". Ważne jest, że nie musisz czytać rozdziałów po kolei. Możesz zacząć od końca lub od początku lub też w sobie tylko zrozumiały sposób i nie zmieni to niczego, albo wszystko. Wiem na pewno jedno, nie poznasz tutaj odpowiedzi, co jest niezwykle irytujące, gdyż pytania się mnożą, jak szalone. Tak czy inaczej, nie ma najmniejszego sensu opowiadać o historiach opisanych w poszczególnych opowiadaniach, bo zdradziłabym wam za wiele. O bohaterach też nie widzę sensu się wypowiadać, gdyż nie wiele o nich wiem, mimo iż książkę przeczytałam od deski do deski. 

Ze swojej strony napiszę jedynie, że opowiadanie o X był w mojej ocenie najdziwniejsze i najmocniej odbiło swe piętno na moje postrzeganie całości. Niestety opowiadanie o X nie pozostawiło w mojej pamięci pozytywnego wrażenia. Troszkę inaczej było z historią "Białe kłamstwa", która była w miarę sensowna, a na pewno w miarę zrozumiała. Jednak moim faworytem jest właściwe, główne opowiadanie o historii, gdy John Johnson wsiada do pociągu i to dzięki niemu ostatecznie podwyższyłam swoją ocenę "Rekonstrukcji".

Autor używa potocznego języka, jednak jeśli myślicie, że dzięki temu spędzicie przy książce kilka odprężających godzin - jesteście w błędzie. Jest to kawał ciężkiej do zrozumienia lektury, której ja z pewnością nie zrozumiałam w pełni. Duży plus daje za wstawieniu wielu ciekawych informacji, których z pewnością sama bym nie poznała. Szerze mówiąc mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać twórce "Rekonstrukcji", ponieważ chcę poznać osobę, która tworzy tak osobliwe książki.

Wyjaśnię wam jedną nietypową sytuację, która zaraz będzie miała miejsce. Nie zachęcam, ani nie zniechęcam was do książki. Moja ocena jest wyrażeniem w liczbach tego, jak bardzo mi się podobała książka, ale to, jak wy ją odbierzecie należy już tylko do was. Dlatego zastanówcie się sami, czy chcecie poznać dziwną i nietypową książkę, która stawia pytania, na które nie udziela odpowiedzi. 

Moja ocena: 2/6

Prześlij komentarz

12 Komentarze

  1. Nie, nie to ja podziękuję. Mam wystarczająco dużo trudnych lektur w domu, żeby sobie dokładać kolejną:) Ale podziwiam, że przebrnęłaś mimo wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam już okazję poznać inną powieść pana Krzysztofa i po prostu nie potrafię się odnaleźć w tym dziwnym pokręconym świecie stworzonym przez autora, dlatego i tym razem jednak podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, pierwszy raz widzę na blogu tak słabą ocenę tej książki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro to opowiadania i do tego tak nisko je oceniłaś, to ja pasuję :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam skrajne recenzje o tej antologii, chyba trzeba się samej przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nic mnie nie kusi w tej pozycji a twoja ocena tylko potwierdza moje przypuszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm.. mimo słabej oceny czuję się zaintrygowana dziwnością tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie również owa książka nie przypadła do gustu, a opowiadanie o X rzeczywiście było po prostu tragiczne. Momentami zadawałam sobie pytania "Co ja w ogóle czytam?" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. widzę, że i Tobie nie do końca podeszła lektura ;]
    też nie dałam zbyt wysokiej noty końcowej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sama nie wiem, jak się do tej książki ustosunkować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka jakoś nigdy mnie nie kusiła, a widzę, że nie czytając jej niewiele stracę ;)

    Zapraszam na konkurs!
    Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)

    OdpowiedzUsuń