Looking For Anything Specific?

Header Ads

Nowe superbohterki od DC Comics trafią na ekrany!


Obecnie wśród adaptacji komiksów DC dwoma najpopularniejszymi uniwersami jest filmowe DC Extended Universe od Warner Bros. i serialowe Arrowverse od stacji The CW. Aktualnie w obu jest niewiele superbohaterek, a jeszcze mniej tych posiadające własne produkcje (konkretnie po jednej na uniwersum i jest to "Wonder Woman" i "Supergirl"... po zastanowieniu raczej drugi sezon "Supergirl"). Na szczęście (na szczęście, bo te okazują się bardziej udane) mam dla Was garść newsów, które zwiastują, że niebawem się pojawi się ich więcej. Zaintrygowani?

Zacznijmy od rozszerzającego się Arrowverse, do którego niebawem dołączy Stargirl. Właściwie już w pewnym stopniu dołączyła, ponieważ pojawiła się przelotnie w "Legends of Tomorrow", jednak teraz dostanie swój własny serial, który w 2019 roku pojawi się na nowej platformie streamingowej DC Universe. Tak, czeka nas jeszcze rok czekania, ale jeśli nie kojarzycie tej superbohaterki, to mogę Wam coś nieco zdradzić na jej temat. Przykładowo to, że Courtney Whitmore, czyli nasza Stargirl będzie uczennicą liceum, uzdolnioną gimnastyczką i mistrzynią sztuk walki, która dzięki specjalnemu pasowi zwiększa swoją siłę i wytrzymałość. Dodatkowo potrafi miotać promieniami, latać, a także manipulować energią, tak że mocy jej nie brakuje, ale jak to u DC bywa albo nie dostajesz mocy wcale (za to kupę kasy na gadżety) albo pełen komplet.



A wracając do Stargirl, to nie dość, że cała jest dość potężna, to jeszcze ma zainspirować innych młodych herosów, by założyli grupę Justice Society of America i walczyli ze złoczyńcami. Przyznaję, że jestem zaciekawiona tym, jak wyjdzie DC serial o nastoletnich superbohaterach, bo wiecie... będą musieli spuścić z tonu, ograniczyć patos i pozwolić nastolatkom być nastolatkami, a nie udręczonymi duszami noszącymi na plecach cały ciężar świata. I wiecie co? Trzymam mocno za nich kciuki, licząc że się w tym odnajdą i dostaniemy lekki i zabawny serial. Zwłaszcza że na Comic Conie w San Diego zapowiedzieli, że będą chcieli celować w klimat pomiędzy "Spider-Man: Homecoming", a Buffy.

 Kolejną bohaterką, którą wzięto na celownik jest Batwoman, która już w grudniu dołączy do Arrowverse w specjalnym crossoverze wszystkich superbohaterów z aktorskich seriali The CW, a jej własne show wystartuje w 2019 roku. Kate Kane będzie dziedziczką fortuny, która postanawia wykorzystać rodzinne pieniądze do zrobienia sobie masy fajnych gadżetów, dzięki którym będzie mogła zwalczać przestępczość w Gotham City. Przy okazji wokół tego tytułu zrobił się szum, ponieważ pojawiła się informacja, że Batwoman "ma być pierwszą w historii otwarcie homoseksualną superbohaterką będącą główną postacią w serialu". Co w sumie nie powinno nikogo zaskakiwać, skoro już od 2006 roku jej komiksowy odpowiednik przestał romansować z Batmanem, na rzecz pani detektyw.

Naszą nową serialową Batwoman zostanie Ruby Rose.
Niemniej to nie jedyna bohaterka z Gotham, której DC planuje poświęcić samodzielny tytuł. Poza serialem o Batwoman pojawi się pełnometrażowy film o Batgirl. Niestety na tę chwilę jeszcze niewiele wiadomo o przyszłości projektu, ponieważ na początku roku reżyser zrezygnował z projektu i studio szuka nowego. Niestety w World od DC panuje chaos, który ciężko ogarnąć, gdy się o tym słucha (to temat na inną okazję). Wiele projektów, które miały już ruszyć zostało wstrzymanych lub mają poważną obsuwę, jak choćby kontynuacja "Legionu Samobójców". Dopiero kilka dni temu pojawiła się wzmianka o "Birds of Prey" zapowiadająca, że film najpewniej pojawi się pod koniec 2020 roku lub na początku 2021. No dobrze, ale o czym to będzie? Na chwilę obecną wiadomo tyle:
"Po rozstaniu się z Jokerem, Harley Quinn i trzy inne superbohaterki - Black Canary, Huntress i policjantka Renee Montoya zaczynają współpracować, aby ocalić życie małej dziewczynki o imieniu Cassandra Cain, która jest ścigana przez złego szefa mafii."

O wszystkich pozostałych filmach,w których miała się pojawić Harley Quinn i Joker nawet boję się wspominać, bo słuchanie newsów na ich temat przypomina mi rozmowę z 4-latkiem, który nie wie co chce przekazać, więc mówi od rzeczy.


Ostatnią superbohaterką, którą na razie zapowiedziano jest Supergirl. Dobrze napisałam, nie pomyliłam się. Supergirl wejdzie do World of DC, zdziwieni? Ja trochę byłam, bo przecież po co pełnometrażowy film o Supergirl, który nijak nie będzie się łączył z serialem poświęconym tej samej bohaterce? Z drugiej strony, tak samo mają zamiar zrobić również z Flashem, który przecież również posiada własny serial. Trochę szkoda, że w DC (a raczej Warner Bros.) nie próbuje połączyć z The CW, by stworzyć spójne uniwersum. Zwłaszcza, że na razie nic straconego, bo przecież w Arrowverse istnieje wiele alternatywnych wersji Ziemi, które bohaterowie odwiedzają. Co prawda takie połączenie byłoby naprawdę ciężkie, jednak wciąż wykonalne - w końcu speedster nie jedną ma twarz! Za to ogromnym problemem będzie obsadzenie nowej aktorki w roli Supergirl, bo to już raz na zawsze zamknie furtkę dla takiego połączenia.


Niezależnie od tego, czy uniwersa pozostaną odrębne, czy będą połączone, cieszę się niezmiernie, że będzie się pojawiać coraz więcej bohaterek w rolach głównych, bo a) to zawsze nowe filmy o superbohaterach i b) te kobiece całkiem nieźle wychodzą DC, czego niestety na razie nie można powiedzieć o męskich, czy drużynowych, choć tym też mocno kibicuję.


Ps. Na którą bohaterkę najbardziej czekacie? A może chcielibyście, aby inna superbohaterka otrzymała swój samodzielny tytuł?
Ps2. Chcielibyście połączenia filmowego uniwersum DC z tym serialowym, czy dobrze jest jak jest?
Ps3. Przypominam o ankiecie dla czytelników - jeśli jeszcze nie wypełnialiście, to śmiało!

Prześlij komentarz

0 Komentarze