tag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post550892619596988543..comments2023-10-04T16:36:44.417+02:00Comments on Gosiarella: Wszystkie zwierzaki idą do nieba, ale co z nami?Gosiarellahttp://www.blogger.com/profile/07128248949531669622noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-8250153755070096002015-05-30T00:17:16.029+02:002015-05-30T00:17:16.029+02:00Rozumiem Cię aż za dobrze. Ogólnie nie rozumiem, d...Rozumiem Cię aż za dobrze. Ogólnie nie rozumiem, dlaczego ludzi może dziwić bardzo mocne przywiązanie do zwierzaka. W końcu towarzyszą nam na co dzień, bierzemy za nie odpowiedzialność, dbamy o nie, kochamy i one odwdzięczają się tym samym. Nie krzyczą, nie zawodzą i zawsze są, a gdy ich zabraknie to tak jakby ktoś wyrwał kawałek nas samych. Dlatego wkurza mnie, gdy ktoś nie dość, że tego nie rozumie to jeszcze nie pozwala nam na pożegnanie/pochowanie ich tak, jak uznamy za stosowne.<br />Sama również chciałabym być skremowana, ale to nie musi automatycznie oznaczać, ze chcę by to samo spotkało moje zwierzaki.Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-30926708049309738902015-05-12T23:25:08.074+02:002015-05-12T23:25:08.074+02:00Doskonale Cię rozumiem. Ciężko jest patrzeć, jak z...Doskonale Cię rozumiem. Ciężko jest patrzeć, jak zwierzak stopniowo zostaje wyniszczony chorobą, a później podjąć tę ostateczną decyzję. Staram się i Tobie też radzę, zachować w pamięci bardziej wesołe momenty, które oddawały jego/jej charakter. <br />Chyba więcej nie popełnię tego błędu i zrobię jak Ty, choć mam nadzieję, że szybko to nie nastąpi.Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-38406504262104091702015-05-12T16:51:07.205+02:002015-05-12T16:51:07.205+02:00Tak, to sporo szczęścia, choć na razie pochowałam ...Tak, to sporo szczęścia, choć na razie pochowałam tam tylko 3 chomiki i parę rybek akwariowych i mam nadzieję, że jeszcze przez długi czas się to nie zmieni. Moja Lunka to suczka pinczera miniaturowego, choć miniaturowa to ona nie jest, bo się ciupkę spasła haha :pBetanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-58808903194923683762015-05-12T08:09:27.509+02:002015-05-12T08:09:27.509+02:00Twój tekst przypomniał mi mojego pierwszego psiaka...Twój tekst przypomniał mi mojego pierwszego psiaka, którego już od dawna nie ma z nami. Razem z bratem znaleźliśmy go w transformatorze, w którym ukrył się po tym jak ktoś go wyrzucił (miał wtedy 6 miesięcy). Do dziś pamiętam ile się natrudziliśmy żeby go stamtąd wyciągnąć :D Niestety w mojej pamięci zapisał się również obraz jak gaśnie życie w jego oczyskach kiedy był usypiany :( I choć wiem, że wtedy było do dla niego najlepsze, bo pod koniec już praktycznie nie chodził (musiałam go wynosić na dwór i wnosić z powrotem do domu) to i tak do tej pory łzy same pokazują mi się w oczach. <br />My wybraliśmy jednak nielegalne zakopanie w ogrodzie za domem moich dziadków :)Tala Zhttp://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-58336035315661534572015-05-11T02:19:03.651+02:002015-05-11T02:19:03.651+02:00U mojej małej księżniczki też choroba. Nie wiem cz...U mojej małej księżniczki też choroba. Nie wiem czy przez to byłyśmy w lepszej sytuacji, bo miałyśmy czas się przygotować (krótki, ale zawsze), czy w gorszej, bo decyzja należała do nas. W każdym razie masz racje z ostatnim zdaniem.Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-26458980668511590042015-05-10T23:44:48.838+02:002015-05-10T23:44:48.838+02:00Mi też i bardzo Ci współczuję. Może nie powinnam d...Mi też i bardzo Ci współczuję. Może nie powinnam dawać Ci takiej rady, ale nie myślałaś o wykradnięciu...a raczej odzyskaniu go? Znaczy najlepiej nie osobiście, ale żeby ktoś przypadkiem go dla Ciebie odzyskał? A co do takiego traktowania psa to nawet nie chcę publicznie mówić, jak chętnie bym się za nie odwdzięczyła. Mam nadzieję, że do Ciebie wróci.Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-13545088127094776222015-05-10T23:26:45.964+02:002015-05-10T23:26:45.964+02:00Przykro mi Aniołku,
Tak, w mieście to jest duży pr...Przykro mi Aniołku,<br />Tak, w mieście to jest duży problem, bo jeśli akurat masz ogródek to nie do końca komfortowo jest mieć miejsce pochówku aż tak blisko, a w parku wiadomo jak jest.<br />Gdy wymyślę porządny plan dam znać ;*<br />Dziękuję!Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-77938919241307765892015-05-10T23:23:36.794+02:002015-05-10T23:23:36.794+02:00Wierzę, bo byłam cała mokra, gdy pisałam ten tekst...Wierzę, bo byłam cała mokra, gdy pisałam ten tekst. Dziękuję;* <br />Zgadzam się i nie rozumiem ich podejścia, bo wtedy całe wieki udomawiania psów i kotów wydają się bezsensowne. Można kupić sweterek dla zwierzaka, a nie można legalnie go pochować. To lekka paranoja. <br />Chowanie zwierzaków na wsi wydaje się bardzo dobrym i rozsądnym wyjściem, bo masz szansę się odpowiednio pożegnać, a później odwiedzić, a przy tym nie musisz oglądać TEGO miejsca codziennie. Pod tym względem masz dużo szczęścia, jeśli w takiej sytuacji w ogóle można mówić o szczęściu.<br />Do Ps. Kotka czy suczka?Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-87426818211608523812015-05-10T17:29:42.714+02:002015-05-10T17:29:42.714+02:00Parę lat temu umarł mój inny piesek (choroba). Był...Parę lat temu umarł mój inny piesek (choroba). Był oddany weterynarzowi i wtedy też byłam wściekła. Byłam zła, że nie mam jak się porządnie pożegnać (nie było mnie przy tym, wtedy jeszcze zajmowała się tym moja mama). Sądzę, że nie ma dobrego wyjścia. Bo jakby nie było zawsze będziemy cierpieć po stracie i zawsze będziemy coś winić.D.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-12762729401739485382015-05-10T16:57:23.384+02:002015-05-10T16:57:23.384+02:00Przykro mi :(
Ja ciągle ubolewam, bo wraz z zaprze...Przykro mi :(<br />Ja ciągle ubolewam, bo wraz z zaprzestaniem kontaktu z moim ojcem, mój ukochany pies został u niego. Szlag jasny mnie trafia, gdy słyszę od przyjaciółki, kiedy ona widzi, że jego "kobieta" albo jego nowe, przybrane "dziecko" ciągają tego biednego psa, kopią itp...A ja nic z tym nie mogę zrobić...nie mogę go nawet zabrać na spacer...nic...Anastazjahttp://getatimewithbooks.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-55986052412441338912015-05-10T14:02:11.387+02:002015-05-10T14:02:11.387+02:00Dobrze, że są ludzie, którzy dbają o bezpańskie zw...Dobrze, że są ludzie, którzy dbają o bezpańskie zwierzaki ;)Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-30727450261061847912015-05-10T13:42:42.135+02:002015-05-10T13:42:42.135+02:00Przypuszczam, że kilkaset złotych minimum. Pewnie ...Przypuszczam, że kilkaset złotych minimum. Pewnie zależałoby też czy to mała myszka czy duży psiak. Ale miejsce, w którym można zakopać zwierzaka powinno być dostępne, bo nie wyobrażam sobie oddania ukochanego zwierzątka weterynarzowi. Iaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-47031122831043333232015-05-10T09:59:17.557+02:002015-05-10T09:59:17.557+02:00Matko, popłakałam się, naprawdę. Przykro mi z powo...Matko, popłakałam się, naprawdę. Przykro mi z powodu odejścia twojego zwierzaka. <br />Jeżeli chodzi o cmentarze dla zwierząt, to chyba była to dość kontrowersyjna kwestia, gdzieś słyszałam, że ludzie nie chcą tego, bo to ZWIERZĘTA, a nie ludzie i nie powinno się ich chować tak, jak np. sąsiada, nauczyciela z podstawówki, czy pani ze sklepu. Moim zdaniem to bzdura. Ja akurat mam drugi dom na wsi i na jego podwórku chowamy zwierzaki, ale nie każdy ma taką możliwość, a każdy powinien mieć wybór jak pożegnać swojego pupila. <br />Pozdrawiam. <br />PS również mam psiaka o imieniu Luna :DBetanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-15719465140942200272015-05-09T22:32:55.706+02:002015-05-09T22:32:55.706+02:00Przez Ciebie właśnie prawie się rozryczałam... :&l...Przez Ciebie właśnie prawie się rozryczałam... :<<br />Tęsknie za moimi kociakami...<br />Wcześniej jakoś nie przychodziła mi do głowy myśl cmentarza dla zwierząt - całe życie mieszkałam na wsi, a tam akurat nie ma problemu z miejsce. W mieście jednak ten problem się pojawia i takie miejsce bardzo by się przydało. Daj znać, jeśli będziesz zbierać podpisy<br />I trzymaj się!LittleAngelhttp://mysupernaturalbooks.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-23219981917697050512015-05-09T22:32:23.100+02:002015-05-09T22:32:23.100+02:00Sama nigdy nie korzystałam z takiego e- cmentarza,...Sama nigdy nie korzystałam z takiego e- cmentarza, ale słyszałam, że za darmo można zrobić nagrobek i bodajże jedną świeczkę zapalić, a reszta już chyba odpłatna jest.Weronika :)noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-67995926223891176542015-05-09T21:56:37.399+02:002015-05-09T21:56:37.399+02:00W sumie jestem ciekawa ile by to kosztowało. Nawet...W sumie jestem ciekawa ile by to kosztowało. Nawet jeśli byłoby koszmarnie drogie to przynajmniej problemem byłyby pieniądze, a nie brak miejsca, a to już odrobinę lepiej mimo wszystko. I tak, wybór powinien być!Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-1970592707157231702015-05-09T20:56:10.954+02:002015-05-09T20:56:10.954+02:00Przykro mi i wiem jak to jest. Gdzieś ponoć ktoś k...Przykro mi i wiem jak to jest. Gdzieś ponoć ktoś kiedyś po potrąceniu zwierzaka zatrzymał się i zabrał go na pogotowie, ale uznaję to za legendy, bo 3/3 przejechanych w poprzednich latach zwierzaków, sprawdza się nie znalazł ;/ <br />Rozumiem Cię, ale spalenie też jest złe. Mam wrażenie, że mój przez to został potraktowany jak śmieć ;/Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-82641093191324674152015-05-09T20:33:29.976+02:002015-05-09T20:33:29.976+02:00Oglądałam jego fragmenty, wydaje mi się, że to był...Oglądałam jego fragmenty, wydaje mi się, że to była Japonia lub Chiny. W każdym razie u nich to już jest naprawdę porządnie skomercjalizowane, a u nas chyba tylko w jednym województwie istnieje taki cmentarz aż się prosi o hashtag #100latzaazjatami. e-cmentarze? Trafiłam na taki temat chyba 4 lata temu, ale przyznam, że nie wiele o nich wiem :(Gosiarellahttp://www.gosiarella.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-60334357129963153532015-05-09T18:43:37.474+02:002015-05-09T18:43:37.474+02:00Znam to uczucie. U mnie na podwórku jest kilka kot...Znam to uczucie. U mnie na podwórku jest kilka kotów (bezpańskich). Na szczęście moim rodzice i dziadkowie są wyrozumiali i dokarmiamy je, a one się cieszą. Widać jak się weselą i wesoło biegają. Jest również jeden minus, mieszkam blisko jezdni... Można się tylko domyślić, co się dzieje kiedy kot wyskoczy nagle na drogę, a kierowca go nie zauważy...<br /><br />Cmentarz dla zwierzaków... hmm ciekawe rozwiązanie, w pewnym stopniu to dobre rozwiązanie.<br /><br />http://pizama-w-koty.blogspot.com/Ania Dhttp://pizama-w-koty.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-47154299456346448622015-05-09T16:55:09.747+02:002015-05-09T16:55:09.747+02:00Myślę, że cmentarz dla zwierząt to dobra opcja, ...Myślę, że cmentarz dla zwierząt to dobra opcja, choć sądzę, że wielu ludzi mogłoby nie być stać na taki pochówek zwierzaczka. No ale każdy powinien mieć wybór, jak chce pożegnać pupila.Iaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-36306694717281728692015-05-09T15:11:57.841+02:002015-05-09T15:11:57.841+02:00Bardzo współczuje, mój piesek zginął we wrześniu p...Bardzo współczuje, mój piesek zginął we wrześniu pod kołami jakiegoś idioty, który nawet się nie obejrzał i uciekł jak ostatni tchórz. U mnie nie było takiego problemu, mam spory ogródek, a do tej pory nie mogę tam zaglądać. Za bardzo mnie boli serce, wmawiam sobie, że uciekła i ma szczęśliwe życie. Uważam, że jeśli powstaną takie cmentarze to nadal powinny być opcją, bo ja jak mówię nie dałabym rady tam chodzić.D.noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7486131416871689537.post-88314202848608388752015-05-09T15:02:49.633+02:002015-05-09T15:02:49.633+02:00Kiedyś oglądałam "kobietę na krańcu świata&qu...Kiedyś oglądałam "kobietę na krańcu świata" i był odcinek o jakimś kraju azjatyckim. Są tam całe domy pogrzebowe dla zwierząt, palą ciało. A potem możesz sobie wykupić miejsce na urnę i właściciele tworzyli całe ołtarzyki na cześć swoich pupili. Ja na szczęście nie mam problemu z miejscem ewentualnego pochówku, bo mam spory ogródek, który po wielu latach przypomina raczej małe cmentarzysko... A jeśli chodzi o miejsce do odwiedzania, to w coraz popularniejsze są e-cmentarze.Weronika :)noreply@blogger.com