Looking For Anything Specific?

Header Ads

Falling Skies - Wrogie Niebo

Gosiarella i serial o inwazji obcych? Nie może być! A jednak! Zazwyczaj trzymam się z daleka od wszelkich kosmicznych stworów, jednak postanowiłam zrobić wyjątek i zobaczyć do czego mnie to doprowadzi. Mimo swojego sceptycyzmu szybko dałam się wciągnąć. Teraz jestem ciekawa, czy uda mi się i Was namówić na ten serial. Sprawdźmy. 


Premiera2011
Twórca: Robert Rodat
Gatunek: Thriller, Akcja, Sci-Fi
Producent: Steven Spielberg
Sezony: aktualnie 3 (oceniam 2 pierwsze)
Ocena: dobry


Ziemia została zaatakowana przez istoty z innej planety. Przyleciały statki kosmiczne, a ludzie w swej naiwności nie wystrzelili atomówek, ponieważ dopuszczali możliwość, że Obcy mogli być przyjaźni. Nie byli. Odwdzięczyli się ludziom emitując impuls, przez który cała elektryczność wyparowała, a wraz z nią możliwość komunikacji, czy odpalenia jakichkolwiek większych dział. Kosmici zbombardowali wszystkie bazy wojskowe i obiekty o znaczeniu militarnym. Następnie przyszedł czas na zniszczenie większych miast: Waszyngton, Nowy Jork, Paryż, Londyn itd. Dopiero wtedy wylądowali. Były ich miliony. Zabijali dorosłych, porywali dzieci.Po co im dzieci? Zakładają im uprzęże, dzięki którym ich kontrolują. Panuje chaos i strach. W tym momencie rozpoczyna się akacja serialu. Poznajemy 2 Massachusetts, która jest jedną z grup, której udało się przetrwać by teraz walczyć o przetrwanie. Dowódcą jest Kapitan Weaver (Will Patton), a jego zastępcą i zarazem głównym bohaterem jest Tom Mason (Noah Wyle) - profesor historii wojskowości i ojciec trzech synów: 16 letniego Hala (Drew Roy), który walczy u boku ojca, Bena, który został sprzężony przez wroga oraz 9 letniego Matta (Maxim Knight). 

Skitters
Zarys fabuły już mniej więcej znacie. Serial jest wielowątkowy. Główna linia fabularna opiera się na walce z wrogim najeźdźcą. Ludzie muszą zarówno walczyć o życie, jedzenie, bezpieczeństwo swoje i swoich dzieci,  jak i próbować wyprzeć wroga z Ziemi, co nie jest łatwe, gdy pozostała ich już jedynie garstka i dysponują małą ilością standardowych broni, a Obcy mają znaczną przewagę liczebną i nowoczesną technologię. Pozaziemskie siły składają się głównie z  poruszających się na pajęczych nogach skittersów i dwunożnych robotów o dużej sile rażenia - mechów. W dalszych sezonach pojawiają się również rybiogłowi Władcy i inne kosmiczne formy życia. 3 sezon to już zupełny odjazd pod tym względem, ale wolałabym się skupić jedynie na 2 pierwszych, gdyż 3 dopiero wychodzi. We "Wrogim niebie" pojawia się też kwestia relacji między ludzkich, na których piętno odbija kryzysowa sytuacja. Urzekło mnie, że twórcy serialu postanowili nie wciskać kitu, że ludzkość w obliczu zagrożenia z nieba, łączy się by ramie w ramię pokonać wroga. Co to to nie. Pokazali, że ludzie są niczym więcej niż ludźmi, czyli różni. Niektórzy dobrzy i sprawiedliwi, inni cwani i dbający jedynie o siebie oraz zdarzają się tacy, którzy dla własnej wygody są w stanie sprzymierzyć się z wrogiem. 

Jak to bywa w produkcjach traktujących o podbiciu Ziemi przez Obcych, ludzie w końcu zaczynają podnosić się z kolan. Niestety łączy się to z kilkoma nieścisłościami związanymi ze szczegółami przebiegu walk. Mnie to akurat niezbyt przeszkadzało, ponieważ mocno wczułam się w losy bohaterów i niespecjalnie pociąga mnie rozpatrywanie szczegółów wojny. Podoba mi się za to konstrukcja odcinków. Każdy kończy się tak, by z napięciem czekać na kolejny. I tak przez pewien czas powtarzałam sobie: "Dobrze to ostatni, a potem porobię coś ambitnego!", by po ok. 40 minutach znowu powtarzać: "ok, ok, tym razem to już naprawdę ostatni! Przecież nie mogę tak tego zostawić!". Tak, wiem, że mówienie do siebie nie jest zdrowe, ale czymże jest zdrowie psychiczne przy zagładzie planety ;) 

Ogólnie serial jest dobry i wciągający. Potrafi zainteresować osobę (mnie), która gdy słyszy o kosmitach to zaczyna się brzydko krzywić. Swoją drogą to ciekawe, że mogę z zapartym tchem oglądać/czytać o wampirach, zombi, ogólnej zakładzie i piszczę, jak mała dziewczynka, gdy trafia mi się nowy tytuł z gatunku postapo, czy antyutopii, a gdy na scenę wchodzą Obcy włącza się u mnie duża dawka sceptycyzmu. Jak widać są takie produkcje, które może nie są najwyższych lotów, a jednak potrafią przebić przez moje wrogie nastawienie. Polecam! 
PS. Przed rozpoczęciem każdego nowego sezonu polecam wpierw obejrzeć promo, do niego ;)

Prześlij komentarz

29 Komentarze

  1. Pierwszą serię widziałam, a za drugą jeszcze się nie zabrałam. Szału nie ma, ale można obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 sezon bardziej mi się podoba;)

      Usuń
    2. To muszę wobec tego obejrzeć:) Na razie oglądam nowy sezon Czystej krwi.

      Usuń
  2. No i chyba znalazłam serial dla siebie na wakacje - Twoja zasługa! Co prawda o stworów kosmicznych zawsze trzymam się z daleka, ale teraz zrobię wyjątek ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mnie trochę męczy ten trzeci sezon i traktuję go bardziej jako zapychacz drugiego monitora, ale poprzednie były fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 jest dla mnie strasznie odjechany. Napakowali tam tyle dziwnych rzeczy, że mój mały alarm ponownie zaczyna migać na czerwono. Ale dam mu szansę.

      Usuń
  4. Ja tam się nie pcham do takich seriali:) Za to skończyłam wreszcie "Gossip Girl" i jestem trochę rozczarowana zakończeniem, za szybko i za łatwo się wszystko potoczyło. A teraz jestem w czwartym sezonie PLL i też zaczyna mnie nudzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dokładnie nie pamiętam, jak wyglądał ostatni odcinek, ale wiem, że miałam podobne odczucia. W PLL też jestem na 4 sezonie, ale mnie ten serial nudził od dawna.

      Usuń
  5. Chyba zostanę przy ,,Facetach w czerni" :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze boję się takich klimatów. Później śnią mi się jakieś potwory po nocy i boję się wyjść z pokoju. Grr.. nadal będę oglądać "Pamiętniki wampirów" i "Grę o tron" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach, nawet już tych najbliższych, bo pilota już dawno ściągnęłam. Tylko jakiś długi ten pilot i trochę mnie to przeraża. Noale większość świetnych seriali jest trochę dłuższa, niż te przeciętne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie oglądałam, może się skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś ten serial jakoś nie bardzo do mnie przemawia, ale co tam oglądnę sobie pierwszy odcinek, kto wie a nuż mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam... Ale jakoś nieszczególnie do mnie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie filmy nie są dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy ja wiem czy spodobałby mi się? Nie przepadam za bardzo za science-fiction w postaci filmów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie, nie, nie. Zdecydowanie nie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z chęcią obejrzę ten serial :) :) Lubię takie klimaty. Przy okazji chciałbym polecić wszystkim serial Revolution- również z gatunku sf, ale nie ma w nim żadnych kosmitów. Szczerze polecam! :):)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Revolution już mam za sobą, nawet go recenzowałam -> http://www.wkrainiestron.pl/2013/05/revolution-2012.html

      Początkowo bardzo mi się podobał, jednak pod koniec zaczynałam się już troszkę nudzić. Zobaczę co przyniesie kolejny sezon.

      Usuń
  15. Jestem zbyt wrażliwym typem, mój mąż ma przesrane dosłownie, bo ze mną to tylko lekkie filmy, seriale i książki wchodzą w grę :) serdecznie zapraszam na mój pierwszy konkurs na blogu, w którym można wygrać ciuszki ufundowane przez sklep Persunmall. Wszystkie szczegóły: http://dreams-amaze-me.blogspot.com/2013/06/giveaway-with-persunmall-clothes-to-win.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się mój z kolei nie jest fanem fantastyki, lecz horrorów i akcji, do których ja z kolei mam negatywne podejście, więc rozumiem ;)

      Usuń
  16. Serial o kosmitach? Nieeee, nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią obejrzę na dobry początek jeden odcinek, potem zobaczy się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie podejście rozumiem! Warto dać szansę, choć jednemu odcinkowi i zobaczyć co z tego wyniknie:)

      Usuń
  18. Ja wkręciłam się dopiero niedawno...ale też mnie zaintrygował, a na jakiegolwiek stworki w filmach i serialach reagowałam bardzo podobnie- albo skrzywieniem albo śmiechem ;) Teraz widziałam, że puszczają 4 sezon Wrogiego Nieba na SciFi, ale ja niestety muszę jeszcze nadgonić ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostrzegam, że po pewnym czasie (gdzieś między 3 a 4 sezonem) serial się popsuł, więc nastaw się na to, a może nie będzie tak źle. W każdym razie oglądam dalej :) W którym sezonie jesteś?

    OdpowiedzUsuń
  20. o, to jeszcze wszystko przede mną, bo jestem jeszcze w drugim sezonie;) Ale nadganiam w każdej możliwej chwili, chciałabym się załapać jeszcze na ten 4 na SciFi teraz:D Bo trochę nie mam życia nadganiając jak tylko się da więc fajnie by było poświęcić się falling skies raz w tygodniu ale całkowicie :) Nie no to mam nadzieje, że nie będzie tak źle, skoro dalej oglądasz to mam nadzieję, że tez się nie zniechęcę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Drugi sezon jest dobry :) Początek trzeciego też! Delektuj się nimi, bo naprawdę będzie już tylko gorzej. W sumie z drugiej strony masz trochę racji, bo rzeczywistość nie pozwala nam łykać sezony w takim tempie, jakbyśmy chciały, ale czekanie 7 dni na kolejny odcinek dobrego serialu to barbarzyństwo!
    Poważnie, nie sugeruj się mną, bo w takich momentach wychodzi ze mnie masochistka :(

    OdpowiedzUsuń