Looking For Anything Specific?

Header Ads

Cud chłopak i Weronika Mars


Na wstępie chciałabym się podzielić Gosiarellowymi wątpliwościami dotyczącymi serialu. Przez długi czas omijałam "Weronikę Mars" szerokim łukiem, ponieważ nie wydawało mi się by mogła mnie zaciekawić. Wiedziałam, że jakaś nastolatka rozwiązuje zagadki, czyli kolejny serial pseudokrymialny, w którym nie ma nic paranormalnego, nie powstało na podstawie książki (mój błąd), a w dodatku jego początki były kręcone 10 lat temu. Przyszedł czas się przełamać i przedefiniować swoje zdanie. Dla odmiany już na samym wstępie zdradzę wam, że nie mam bladego pojęcia dlaczego stacja The CW zakończyła emisję!


 Emisja2004 - 2007
Stacja: UPN, The CW
Sezony: 3
Gatunek: Kryminał, Młodzieżowy
Ocena: Genialny 6/6

Poznajcie Weronikę Mars (Kristen Bell), nastoletnią dziewczynę, uczęszczającą do liceum w fikcyjnym miasteczku Neptune, w południowej Kalifornii. Miasteczko dzieli się na biednych i niesamowicie bogatych, klasa średnia nie istnieje. Bez zbędnych spoilerów się nie obejdzie, ale przysięgam, że wszystko co wam zdradzę dowiecie się już na samym wstępie. Jeszcze rok temu Weronika miała wszystko: szczęśliwą rodzinkę, cudownego chłopaka, którego siostra Lily (Amanda Seyfried) była jej najlepszą przyjaciółką, paczkę przyjaciół, popularność i ogólnie cud miód i orzeszki! Pewnego dnia straciła wszystko. Jej chłopak, który prawdopodobnie jest jej bratem, z nią zerwał. Lily została zamordowana, a ojciec Weroniki, który notabene był szeryfem (czas przeszły), oskarżył o to ojca dziewczyny, przez co stracił pracę i żona od niego odeszła. Weronika stanęła po stronie ojca, dzięki czemu straciła wszystkich "przyjaciół", choć na do widzenia któryś z nich ją zgwałcił. Ot taka sobie zwyczajna nastolatka.
W chwili, w której rozpoczyna się akcja serialu, Weronika jest już zupełnie inną dziewczyną. Jest ostra, odważna i ogólnie nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Jej ojciec (Enrico Colantoni) pracuje, jako prywatny detektyw, a jego córeczka dzielnie mu w tym pomaga. Czasami odnoszę wrażenie, że dziewczyna urodziła się po to by demaskować wszelkiego rodzaju przekręty. Przyjaźnić z szefem gangu motocyklowego z pewnością ułatwia jej pewne działania, tak jak i granie na nosie szeryfowi idiocie.

Każdy sezon ma swoją główną zagadkę do rozwiązania. W pierwszy oczywiście chodzi o znalezienie zabójcy Lily. Trzeci sezon, mimo najmniejszej liczby epizodów, ma aż dwie główne zbrodnie do rozwikłania. Dodatkowo, w każdym odcinku, Weronika i/lub jej ojciec mają osobną sprawę do wyjaśnienia, a równolegle toczy się prywatne życie bohaterów. To może wyjaśnię dlaczego tak pokochałam ten serial? Po pierwsze za męskich bohaterów, ale o tym będę pisać poniżej. Po drugie za humor, dużą dawkę ironii oraz niewybrednych rasistowskich i seksistowskich żartów, czyli ogólną niepoprawność polityczną. Może i nie świadczy to o mnie najlepiej, ale wije się ze śmiechu, gdy bohaterowie się nawzajem obrażają. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak we współczesnych (czytaj najnowszych) serialach brakuje mi starego dobrego rzucania się mięsem i jeżdżenia po ludzkich słabościach. Tak serio, kiedy ostatnio widzieliście w filmie sytuacje, w której rozzłoszczony gang motocyklowy pali białemu chłoptasiowi dom, a ten w odwecie wykupuje dom przywódcy gangu i wręcza mu nakaz eksmisji?


Och! Ci faceci z serialu to wisienki na torcie! Na wstępie opowiem wam o Eli "Weevil" Navarro (Francis Capra), czyli tym przystojniaku na motorze. Szef gangu jest rozkoszny! Mam ochotę przywiązać go sobie do kluczy, żeby się zbytnio nie oddalał. Spodziewałam się tępego łosia, a dostałam no cóż... uroczego misia ze słodkimi minkami. W dodatku, jak na gangstera z mafii precelkowej ma całkiem niezły kręgosłup moralny. Kolejny jest Duncan Kane (Teddy Dunn), który jako jedyny facet w filmie cierpi na chroniczną bylejakość. Nie można tego zarzucić Dick'owi Casablancasowi (Ryan Hansen), który jest prawdziwym bananowym chłopcem, a jego imię (DICK!) idealnie odzwierciedla charakter. Uwielbiam go! Mam problem jedynie z Piz'em (Chris Lowell), którego poznacie w trzecim sezonie. Niby całkiem fajny chłopak, ale wypada blado przy każdym jednym facecie z tego serialu (poza Duncanem, który jest gorszy w odbiorze niż Kristen Stewart w "Zmierzchu" i każdym innym filmie). A teraz Gosiarellowa najjaśniej świecąca na niebie gwiazda:
Drogie Panie! Zapomnijcie o głupawych, gburowatych bohaterach, za którymi trzeba latać z wywieszonym językiem, by on łaskawie zmieszał swą ukochaną z błotem i dobił butem. Zapomnijcie też o wiecznie niezdecydowanych, z wielkimi wyrzutami sumienia! Poślijcie ich w diabły, bo oto ja, Gosiarella, przedstawiam wam dziś Logana Echollsa (Jason Dohring). Typa, który potrafi zawstydzić kobietę, wyznaniem swych uczuć, a przy tym jestem prawie pewna, że jest potomkiem Szatana... lub jego najnowszym wcieleniem. Poza kilkoma pierwszymi odcinkami, Logan jest wszystkim tym, czego szukam u fikcyjnego faceta (Gosiarella zaklepuje Logana!). Zabawny, nie raz chamski, bezpardonowy, odważny, męski, a przy tym czuły, opiekuńczy, wrażliwy. Och! Mogłabym go zachwalać godzinami. Drodzy Autorzy i Scenarzyści, twórzcie takich bohaterów, bo to o nich chcę czytać i ich chcę oglądać. W zamian obiecuję spijać każdą scenę i każde słowo, jakie stworzycie! Słowo blogera! Naprawę nie wiem, jakim cudem nie maluję, na marginesie bloga, serduszek z imieniem Logana?! Swoją drogą powinnam się zastanawiać, jakim cudem Gosiarellowy chłopak przetrwał 3 sezony Gosiarellowych ochów i achów do innego faceta? Pewnie to przez śliczne serialowe dziewczyny, które pewnie też bym opisała, gdyby nie to, że brakłoby mi miejsca, a wam chęci do czytania.  

Mam dla was jeszcze kilka ciekawostek i naprawdę przestaję już pisać! Reżyser serialu, Rob Thomas, w oryginale napisał Veronikę Mars jako książkę, w której główną rolę odgrywał chłopak. Chwała mu za tą zmianę, bo gdzie tych wspaniałych facetów by upchał? Początkowo scenariusz serialu zakładał, że Veronica miała mieć 13 lat, gdy Lilly została zamordowana. Keith został zwolniony ze stanowiska szeryfa z powodu zniknięcia jakiś dowodów, z sugestią, że za tą sprawą stał Don Lamb. Veronica dowiaduje się iż Strom Jenkins, Don Lamb, i Jake Kane są częścią dużego spisku, który miał na celu zatuszowanie śmierci Lilly [Źródło]. Przy okazji podpowiem, że w pierwszych odcinkach możecie "podziwiać" grę aktorską Paris Hilton. W 2005 r. magazyn "Time" umieścił "VM" na liście 6 najlepszych seriali nadawanych wtedy w telewizji, a każdy odcinek wyemitowany w USA oglądał średnio 2,5 miliona widzów. Dlatego JA SIĘ PYTAM jakim cudem stacja go zakończyła?! Ktoś ma jakieś pomysły?


Chciałabym wam napisać jeszcze tyle rzeczy o "Weronice Mars", ale albo zepsułabym wam oglądanie albo sprowadzałby się to do dalszego wzdychania. Naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio film, serial lub książka tak mnie wzięła. Rozbrajające dialogi, genialna gra aktorska, plejada gwiazd, rewelacyjna fabuła, zagadki, których nie potrafiłam rozwiązać i genialna ścieżka dźwiękowa! Nawet Stephen King na swoim blogu nazwał "Veronice Mars" najlepszym serialem wszechczasów. Chociaż słowo Gosiarelli powinno dla was więcej znaczyć! To wszystko powinno was przekonać, a jeśli nie to obejrzyjcie dla samego Logana, choćby po to by przekonać się, jak powinien zachowywać się fikcyjny facet! Dobra, to teraz dawać mi ten pełnometrażowy film, bo do połowy marca czekać nie będę!

Prześlij komentarz

33 Komentarze

  1. Tak więc tego. Mówisz, że trzeba obejrzeć? :D No to nie to tamto, w weekend zacznę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! To masz weekend wyjęty z życia ;) Bujaczku tylko odezwij się, jak bardzo Ci się podobało i co myślisz o chłopcach Weroniki!

      Usuń
  2. Dla mnie był to taki trochę serial do obiadu, bo leciał w telewizji, akurat kiedy wracałam ze szkoły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyny serial, który pamiętam z czasów wracania ze szkoły to była "Czarodziejka z księżyca", pewnie dlatego, że byłam uzależniona i jeszcze w butach siadałam przed telewizorem. Szok, że to pamiętam, bo to była wczesna podstawówka ;)

      Usuń
  3. Gosiarellka, czemu ja mam taką niechęć do seriali, no czemu? :(. Każdy rzucam po obejrzeniu maks 5 odcinków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem Ci, Catalinko. Gosiarella jest całkowicie uzależniona od seriali. Niemal wszystkich, nawet tych średnich.

      Usuń
    2. Obiecuję, że po sesji się do czegoś przemogę, jeszcze mam nadzieję, że mi doradzisz coś odpowiedniego :D

      Usuń
    3. Cóż aktualnie jestem na etapie fascynacji panną Mars, ale rozumiem, że średnio jesteś nią zainteresowana? Daj znać, jaki klimat Cię interesuje i coś wymyślę :)

      Usuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tym serialu. No cóż, zbliżają się ferie i kupa wolnego czasu, więc kto wie może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta kupa wolnego czasu przyda Ci się, gdy wciągniesz się w serial :) Miałam dobre wyczucie czasu!
      Podziel się później wrażeniami!

      Usuń
  5. Sporadycznie oglądam seriale, ale akurat ,,Weronikę...'' znam, oglądam i uwielbiam i nie przepuściłam żadnego odcinka. Dosłownie mam bzika na punkcie tej produkcji. Co do Logana to kocham tego typa ;) Masz racje, to chyba jakiś potomek szatana, ale niezwykle przystojny, uroczy i seksowny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz mi wierzyć, ja też już oszalałam na jej punkcie! Genialny serial! A Logan to najlepsze bohater ever!

      Usuń
  6. Dawno temu oglądałam, ale nawet bym nie wiedziała, że grała tam Amanda Seyfried, gdybyś nie powiedziała :D Choć może grała to za dużo powiedziane, bo o ile pamiętam to Lily pojawiała się jedynie w jakichś wspomnieniach Veroniki. Nie pamiętam ile odcinków obejrzałam i dlaczego przestałam, ale ogółem serial był ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję wrócić do niego ;) Fajnie ogląda się ich teraz, gdy wszystkich aktorów zna się z pełnometrażowych produkcji.
      Za każdym razem, gdy patrzyłam na Amandę zastanawiałam się, gdzie peleryna ;)

      Usuń
  7. Kiedyś oglądałam, ale przestałam (pojęcia nie mam, dlaczego). Zdecydowanie zamierzam sobie odświeżyć przygody Weroniki, biorąc pod uwagę nadchodzący film pełnometrażowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbliżająca się data premiery filmu to świetny pretekst by obejrzeć raz jeszcze to cudo ;) Naprawdę nie rozumiem czemu kontynuacja przygód Weroniki zajęła im aż 6 lat.

      Usuń
  8. Logan - moja miłość z liceum :D Piza nie lubiłam, Teddy'ego też, fajny był też tn ciemnoskóry kolega Veroniki. Nie mogę się doczekac filmu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz! Zapomniałam o Teddy'm. W sumie nie jest zły, ale przy takich bohaterach, jak Logan i Weevil, wypada słabo.
      Oglądałam zwiastun do filmu i mam w sumie mieszane uczucia, bo Piz najwidoczniej został dłużej w życiu Weroniki, niż bym się tego spodziewała ;/

      Usuń
    2. Piz był takim bohaterem nijakim. Nie rozumiem tej decyzji Roba Thomasa, ale mam nadzieję, że naprostują to w filmie :P

      Usuń
    3. Ja też mam taką nadzieję!
      Oglądałam Weronikę Mars kilka lat temu i ją uwielbiałam. Choć to Logan był moim faworytem.

      P.S. Gosiarello cudownie opisałaś Chłopców Weroniki!

      Usuń
  9. Z siostrą oglądałyśmy ten serial jak wariatki xD Absolutnie go uwielbiam i z chęcią bym do niego wróciła w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrów siostrę ;) Jak widać po moimi tekście, przyłączam się do wariatek ;)

      Usuń
  10. Tak mnie zaciekawiłaś, że chcę go jak najszybciej obejrzeć ;) Jedyną przeszkodą jest fakt, że ferie mi się skończyły i muszę zabrać się za naukę, bo po weekendzie do szkoły :/ Ale może znajdę trochę czasu na jeden odcinek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No to muszę nadrobić zaległość, bo też serial omijałam wielgaśnym łukiem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że miałyśmy podobne wątpliwości. Nadrabiaj!

      Usuń
  12. Mam dobrą wiadomość, w tym roku wychodzi film Veronica Mars http://www.filmweb.pl/film/Veronica+Mars-2014-683632 :)
    - Agata

    OdpowiedzUsuń
  13. miło znaleźć kogoś, kto też ma takiego bzika na punkcie VM jak jak! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wiem, już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też kocham Veronikę i dlatego muszę to napisać: STRASZNY SPOILER na temat Duncana w pierwszym akapicie!!! Psujesz dużo zabawy, komuś, kto tego jeszcze nie widział... Może jednak to wymaż, co? ;) Powiem Ci, że masz fuksa, że dopiero w tym roku odkryłaś VM, bo ja oglądałam na bieżąco gdy w Stanach puszczali i na film czekam od 2007 :D Ale Logan w filmie mi zrekompensował te lata :D

    OdpowiedzUsuń