Looking For Anything Specific?

Header Ads

Czy warto być czarnym charakterem?


W ostatnim czasie przedstawiałam powody, dla których nie warto być księżniczką, ani księciem z bajki. W przypadku czarnych charakterów sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ owszem naprawdę ciężko być złoczyńcą, ale jest też kilka powodów, które to osładzają. Dlatego (i przez panującą na blogu Jesień Złoczyńców) postanowiłam podawać na zmianę argumenty za oraz przeciw. Sami zdecydujecie co przeważy. 

Przeciw: Ktoś Cię znieważa!
Jako pełnoetatowy narcyz doskonale rozumiem, jak dotkliwy może być najmniejszy przejaw najdrobniejszej, choć bezczelnej zniewagi! Jakaś młoda podfruwajka postanowiła być piękniejsza od Ciebie? Zabić to za mało! Para królewska celowo pominęła zaproszenie Cię na wyprawiany bal? Zdecydowanie należy ubrać najlepsze ciuchy, zrobić spektakularne wejście i zetrzeć im uśmiech z twarzy, po czym oddalić się w wielkim stylu, by nie mogli zapomnieć o tej wizycie! Prawda jest taka, że jeśli coś znaczysz (w domyśle jeśli jesteś Królową, Czarownicą lub ogólnie dzierżysz władze) to znieważenie przez mniejszych od Ciebie jest poważną ujmą! Trzeba pracować nad odpowiednią reputacją, bo pomyślą, żeś zmiękła!

Za: Masz tę moc!
Nie oszukujmy się: Twoje rozbujane ego nie wzięło się znikąd. JESTEŚ POTĘŻNA! Nie ważne, czy jesteś Królową, potężną czarownicą, bogiem, królem, doradcą władcy, kapitanem, czy matką/macochą, bo i tak oznacza, że masz władze! Możesz decydować o życiu swojej pasierbicy, możesz zmienić się w smoka, wyczarować co zechcesz lub rządzić poddanymi. Świetnie jest mieć władze, która upaja i zmusza innych do posłuszeństwa.Większość może tylko pomarzyć o Twojej potędze. 

Przeciw: Nikt nie rozumie Twoich intencji
Jak już niegdyś pisałam, większość tzw. czarnych charakterów ma stosunkowo dobre intencje. Jeśli sprawujesz wysoką funkcje i wiesz, że Twój następca się nie sprawdzi to dla dobra narodu najlepiej go wyeliminować, prawda? W końcu kto to widział, by jakaś śpiewająca smarkula o IQ niższym od pantofelka miała Cię zdetronizować, by być przyszłą królową. Jeśli jednak jesteś matką lub macochą to wiesz, że nie musisz być najlepszą przyjaciółką swojej córki, a jedynie wychować ją na wartościową osobę i chronić przed zewnętrznym światem (matce Ghotel wychodziło to znakomicie!). Niestety podczas, gdy Ty realizujesz dalekosiężny plan, inni widzą tylko to co w danym momencie Ci nie wyszło. To smutne, że nikt nawet nie próbuje postawić się na Twoim miejscu, by zrozumieć motywy jakimi się kierujesz.

Za: Bez Ciebie nie byłoby żadnej bajki
Wyobraź sobie historię Śnieżki bez "Złej" Królowej, Kopciuszka bez "złej" macochy, Simby bez istnienia Skazy, Kuzco bez Yzmy lub Arielki bez Ursuli. Nie da się! Ich losy byłby nic nieznaczące, nudne i nijakie, bo tylko Ty się liczysz! Żadna bajka...Ba! Żadna historia nie ma szans zaistnieć, jeśli się w niej nie pojawisz! Poza tym tylko pomyśli, czy księżniczki znalazłyby bez Ciebie swoich księciuniów? A pozostali bohaterowie? Byliby płytcy, bezmyślni i rozpuszczeni, jak przed poznaniem Ciebie. Tylko czy ktokolwiek to docenia? 

Przeciw: Wszyscy próbują pokrzyżować Ci plany
Nie dość, że nikt Cię nie docenia, ani nikt Cię nie rozumie to na domiar złego jeszcze próbują zniszczyć Twój wielki plan. Twoi pomocnicy to niedorajdy niepotrafiące wypełnić najprostszego zadania, a w dodatku zawsze napatoczy się jakiś ciamajda wymachujący Ci mieczem przez nosem. I żeby to jeden! Oni zawsze oszukują, bo albo z lasu wyskakują jakieś krasnoludki albo mają dżina do pomocy albo wykręcają się jakimś pocałunkiem prawdziwej trzyminutowej miłości. Jak pracować w takich warunkach?! 

Za: Przerażasz, a nie bawisz
Marna to pociecha, ale księżniczki i królewicze są tylko pychem marnym, na który wszyscy patrzą z przymrużeniem oka lub stroją sobie żarty z ich bierności i nieogarnięcia. Podczas, gdy Ty budzisz strach lub podziw (choć tylko u socjopatów). Przede wszystkim jednak nie musisz biegać po lesie śpiewając idiotycznych piosenek!

Przeciw: 4. Przegrywasz
Przykro mi to pisać, ale zawsze przegrasz. Jakkolwiek byś się nie starała zawsze popełnisz błąd (lepiej sprawdź listę największych błędów, by wiedzieć czego nie robić), który wykorzystają Twoi przeciwnicy, by ostatecznie Cię zniszczyć. Czasami Twoja porażka może się skończyć śmiercią, a nawet jeśli nie to i tak czeka Cię los znacznie gorszy od tego, jaki przewidują przepisy prawa - tak już wygląda bajkowe bezprawie. Sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy gra jest warta świeczki.

Bonus: Masz najlepszego adwokata
Historia jest pisana przez zwycięzców, dlatego nic dziwnego w tym, że gdy potrzebują oni wybielić siebie to Ciebie muszą wepchnąć w rolę złoczyńcy. I choć większość osób, jak stado owiec kupuje ich historyjkę, tak zawsze znajdą się tacy, którzy na chłodno ją przeanalizują i poznają prawdę. Wśród nich jest Gosiarella, która skutecznie Cię wybroni przed najcięższymi zarzutami. [Opłaty pobieram w magicznych artefaktach i księgach zaklęć]

Obawiam się, że argumentów przeciw byciem czarnym charakterem jest znacznie więcej, niż wymieniłam. Zdecydowanie Złoczyńcy kroczą ciężką i niepewną drogą, a na mecie nie czeka stado fanek wręczające wieńce laurowe. Przykro mi, ale taka jest prawda. By być czarnym charakterem trzeba mieć tęgi umysł i grubą skórę, więc tylko nieliczni się nadają. 

Ps. Waszym zdaniem co przeważa? Warto być Złoczyńcą? A może lepiej księciem lub księżniczką?
Ps2. Wasz ulubiony Złoczyńca to...?

Prześlij komentarz

0 Komentarze