Julianna Baggott - Nowa ziemia

Tytuł: Nowa ziemia
Autor: Julianna Baggott
Wydawca: Literacki Egmont
Data wydania: 2012
Wersja: audiobook

Czyta: Maria Seweryn


"Świat po wielkich eksplozjach. Szesnastoletnia Pressia mieszka w gruzach z innymi zmutowanymi, którzy ocaleli po Wybuchu. Partridge wychował się w sterylnej Kopule pośród nielicznych Czystych. Oboje uciekają. Pressia - przed poborem do militarnej organizacji, Partridge - przed ojcem tyranem. Ich spotkanie zmieni bieg historii Nowej Ziemi..."
----------------------------------------------


„Można znaleźć piękno, jeśli wystarczająco mocno się go szuka.”


"Nowa Ziemia", czy też oryginalny tytuł "Pure", przywodziły mi na myśl świat, który się odradza, jest czymś lepszym od poprzedniego, czymś co można bez wahania nazwać Nowym Edenem. Rzeczywistość przedstawiona przez panią Baggott ma niewiele wspólnego z odświeżonym, odrodzonym światem.


Umielibyście sobie wyobrazić wasz normalny dzień. Budzicie się, wychodzicie na zewnątrz, a gdy już tam jesteście spostrzegacie blask, niczym tysiąca słońc. Następuje wybuch tak mocny i tak nieprawdopodobny, że obraca Ziemię w popiół.  Jedną z najbardziej przerażających rzeczy jest, to co się dzieje z ludźmi. Zostają stopieni ze swoim najbliższym otoczeniem. Niektórzy stapiają się z ziemią, drzewami, zwierzętami i po pewnym czasie gubią swoje ludzkie cechy. Nie rzadko stapiają się z innymi ludźmi, stają się Gruponami, które już nigdy nie mogą się od siebie uwolnić. Innych siła wybuchu stopiła z przedmiotami. Ci "Nieszczęśnicy", których ciała zostały poważnie zdeformowane, nie są jedynymi ocalałymi ludźmi. Niedaleko nich w Kopule, w przygotowanej przed wybuchem, mieszkają "Czyści", którzy zostali wybrani, aby jako normalni ludzie zaludniać Ziemię, gdy ta już się odrodzi. 

"Jesteś tutaj. Odnalazłaś mnie. Przez całe życie tęskniłam za Tobą..."

Pressia jest młodą dziewczyną, mieszkającą wraz z dziadkiem w starym salonie fryzjerskim na Gruzowiskach. Niedługo ma skończyć 16 lat, a gdy to nastąpi przyjdzie po nią OPR - Organizacja Przenajświętszej Rewolucji. Dziewczyna stopiona z głową lalki nie chce jednak wstępować w ich szeregi, dlatego decyduje się na ucieczkę. 
Partridge również jest jeszcze nastolatkiem, jednak on zamieszkuje w Kopule. Pewnego dnia nabiera podejrzeń, iż jego matka żyje. Postanawia opuścić bezpieczny dom, aby wyruszyć na jej poszukiwania poza Kopułą. 
Drogi tej dwójki nastolatków krzyżują się ze sobą, rozpoczyna się ich wspólna przygoda pełna niebezpieczeństw oraz niespodziewanych wydarzeń. 


"Można znaleźć piękno, jeśli wystarczająco mocno się go szuka."


Ziemia po wybuchu nie jest piękna. Nie umiałabym wyobrazić sobie bardziej przerażającego scenariusza apokalipsy. Tyle milionów ludzi ginie w jednej chwili, a reszta walczy o przetrwanie tylko po to by przeżyć.  Obecnie żyjemy, aby kochać, spełniać marzenia i realizować siebie. W takim porównaniu nasz byt wydaje się beztroską sielanką. Słuchanie szczegółowych opisów ludzkich deformacji oraz krajobrazów przerażało mnie, a nawet sprawiało, że zapadałam się głęboko w sobie. Może tak mocny wpływ na mnie wywierało słuchanie historii opowiadanej przez Marię Seweryn? Może inaczej bym do tego podeszła, gdybym książkę poznawała w tradycyjnej formie? Stało się tak, a nie inaczej i dlatego każdy fragment historii przeszywał mnie swoją realnością. Niestety okazałam się mięczakiem i dawkowałam sobie powoli "Nową Ziemię". Fakt faktem pierwsza połowa książki dłużyła mi się niemiłosiernie i niespecjalnie wciągnęła. W drugiej połowie sytuacja uległa zmianie, a ja nie mogłam się oderwać od słuchania. 


„Czy to źle zabić coś, co chce zabić ciebie?” 


Poza makabrycznymi opisami pojawiały się także inne minusy. Nie mogłam się nadziwić z jaką łatwością przychodzi Pressi zjednywanie sobie ludzi. To wręcz nieprawdopodobne, że osoby napędzane własną, długoletnią motywacją i pragnieniami, nagle o niech zapominają aby tylko pomóc dziewczynie. Droga naszych bohaterów jest niemal równie nieprawdopodobna. O ile jestem pod wielkim wrażeniem stawianym przez autorkę problemom z jakimi muszą sobie radzić, to zawiodłam się przez to, że zawsze znajdują się w odpowiednim miejscu, o właściwej porze i nienaruszalnej chronologii, aby wykonać swoje zadanie. Z mapą w ręce nie udało by się nikomu tak świetnie zgrać w czasie, jak przeprowadziła ich przez swoją historię pani Baggott. 

Przejdźmy jednak do plusów, bo jeszcze ktoś pomyśli, że ich zabrakło. Pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie niebanalność rozwiązań. Osobiście nieraz i nie dwa byłam zaskakiwana przez różne zwroty akcji. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego, od tego, co zaserwowała mi historia. 
Muśnięcie skompilowanych relacji między ludźmi tak od siebie różnymi także było interesujące. Szkoda jedynie, że było to jedynie wspominane muśnięcie. Zabrakło rozbudowanych konkretnych opisów w tym temacie, choć z pewnością pomogło wprowadzenie poznawania wydarzeń z perspektywy wielu bohaterów. Dzięki temu także mieliśmy okazję poznać ich odrobinę lepiej. 
Odnośnie samego audiobooka muszę przyznać, że z początku byłam zawiedziona. Pani Seweryn nie stworzyła odpowiedniego nastroju, a między wypowiedziami różnych bohaterów nie widziałam różnic. Z czasem i to uległo zmianie. Może dlatego, że zdążyłam się przyzwyczaić? Jednak osobiście uważam, że to jednak zasługa lektorki, która po pewnym czasie może nawet nieświadomie zaczęła tworzyć odpowiedni klimat oraz w odpowiedni sposób modulować głos.

"Czasami spotykasz kogoś i wiesz, że o tej chwili Twoje życie zupełnie się zmieni."

Polecam, czy nie polecam - oto jest pytanie. Wyznam, że sama nie wiem. Z pewnością fanom powieści antyutopijnych i postapokaliptycznych i tak nic nie będzie wstanie powstrzymać przed przeczytaniem, a i ja wierzę, że znacznej większości przypadnie do gustu. Pozostałym czytelnikom polecam, jednak tylko pod warunkiem, że dadzą radę sprostać tak okrutnej rzeczywistości oraz jej barwnym i szczegółowym opisom. 

Ocena: -4/6

"Nasi bracia i siostry, wiemy, że tu jesteście. Pewnego dnia wyjdziemy z Kopuły i przyłączymy się do Was w pokoju. A na razie przyglądamy się wam życzliwie z oddali."
~~~~
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Portalowi nakanapie.pl