Looking For Anything Specific?

Header Ads

Po co nam Halloween?


Gosiarella uwielbia Halloween. Ten klimat jest niezrównany! Oczywiście w Polsce Halloween dopiero raczkuje, a jednak samo to wywołuję lawinę emocji. Część osób jest oczarowana pomysłem takiego święta, przebierania, czy upiornych dekoracji, a inni są zagorzałymi przeciwnikami, pragnącymi zrobić wszystko by zagraniczna tradycja zbytnio się u nas nie zadomowiła. Jako zagorzała zwolenniczka tej upiornej idei nawet nie będę wam wmawiać, że wysilę się na obiektywizm. Jestem za Halloween i mam zamiar bezwstydnie opowiadać czym mnie urzekło!

Szczypta historii
Wychodzę z założenia, że blogi powinny coś w nosić w życie czytelników, więc poza jako taką rozrywką z czytania, muszę wam zaserwować odrobinę wiedzy. Jeśli znacie tradycję Samhain możecie sobie śmiało odpuścić ten fragment. Samhain jest celtyckim świętem związanym z zakończeniem lata i żniw. Według wierzeń w noc wigilii Samhain duchy zstępują na ziemię w poszukiwaniu żywych, by w nich zamieszkać przez okres następnego roku (podglądactwo chyba ich nudziło). Celtowie stawali niemal na głowach by tylko przekonać tych paskudnych porywaczy ciał, że ich domy są zimne i niegościnne, a oni sami nie warci zachodu, dlatego ubierali się w stare, podarte ubrania i chodzili po wsiach udając brudnych włóczęgów. Ponad to poza domem wystawiali żywność dla duchów - wiadomo, że na dobre jedzenie każdy poleci. Wieki mijały, a tradycja się zmieniała. Dziś  jest raczej traktowany, jak zabawa, a nie jak święto. Najhuczniej obchodzi się je w USA i UK. 

Halloween VS Katolickie święta

W ciągu roku obchodzimy wiele świąt. Mamy Boże Narodzenie, które jest naturalnie powinno być najradośniejszym ze świąt. W filmach i reklamach sprzedaje nam się wizerunek szczęśliwej rodzinki, gdzie wszyscy są kochający i pogodni, są prezenty, śnieżny puch, kolędy i ogólnie wszystko cacy. Niestety cacy wcale nie jest w rzeczywistości. No dobrze może są gdzieś na świecie wyjątki, ale ja już od dawna widzę breję zamiast śniegu (czemu do diaska nigdy nie ma w Wigilię śniegu?!), włączony telewizor (z Kevinem obowiązkowo) zamiast wspólnego kolędowania  a atmosfera przed spożyciem wspólnej kolacji Wigilijnej jest wyjątkowo napięta. Mamy Wielkanoc, ale to smutne święto, gdzie najpierw się pości, później spowiada (a może kolejność pomyliłam), później przypomina, jak Jezus umierał na krzyżu, następnie jej jaja, a w poniedziałek jest się całym mokrym. Mamy Wszystkich Świętych, gdzie pogoda niemal zawsze wpasowuje się w klimat, dzięki czemu jest morko i szaro. Nie ukrywajmy, że to też nie jest radosne święto. Walentynki są ok, bo dają dużo możliwości zarówno singlom (tak moi drodzy!), jak i parom, ale też nakładają na przedstawicieli obu stanów ogromną presje. A Halloween? Ono daje okazję do świetnej zabawy, ale tym będę gderać za moment. Jak zapewne wszyscy dobrze wiecie Kościół Katolicki nie popiera Halloween, a wręcz nazywa je anty-katolickim. Pokusiłabym się tu o kilka niewybrednych żartów, ale nie chce obrażać niczyich uczuć religijnych. Niemniej Katolicy wpadli na genialny pomysł (facepalm do kwadratu) by zamiast obchodzić zagraniczne święto, obchodzili "Holy wins". Jeśli właśnie wywaliliście oczy na wierzch to śpieszę z wyjaśnieniem:


„Jednak katolicy nie poprzestają na krytyce pogańskiego zwyczaju. Wychodzą krok dalej i proponują alternatywę: świętowanie tego dnia wraz z wszystkimi świętymi. Coraz więcej parafii organizuje w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych obchody Holy wins ("Święty zwycięża") (…) Uczestnicy przechodzą przez miasto w procesjach z relikwiami świętych.” [Link do źródła]

Gdzieś tam (czyli kompletnie nie sprawdzona informacja) czytałam, że można również przebrać się za swojego patrona lub ulubionego świętego. Szczerze? Na ostatniej imprezie było dziewczyn przebranych za zakonnice i jeden ksiądz, który się z nimi bawił, więc po co robić z igły widły?

Dlaczego Halloween jest nam potrzebne?
Jak już wspominałam wszystko jest tylko moją osobistą i 100% subiektywną opinią. Halloween w przeciwieństwie do katolickich świąt jest skierowane jedynie na dobrą zabawę. Rzeźbisz dynię (Jack-o'-lantern) - świetnie się bawisz! A przynajmniej ja się świetnie bawię!
Robisz ciacha ze straszną dekoracją - miny zjadaczy ciacha wywołują twój uśmiech. 

Wybierasz przebranie i idziesz się bawić - świetnie się bawisz i masz zniżki przy barze. 
Ostatnio miałam okazję zobaczyć dzieciaki przebrane za księżniczki i książęta, które chodziły po bloku i zbierały cukierki. Całość wyglądała przeuroczo, a i one świetnie się bawiły. Całość została zorganizowana przez jedną z matek, która kilka dni wcześniej pytała sąsiadów, czy mogliby otworzyć drzwi i rozdać dzieciakom cukierki (finansowane przez nią). Wierzę, że już za kilka lat stanie się to normalne, a przy okazji nie wiem co mogłoby być w tym złego, skoro wszyscy się dobrze bawią?
Nieco starsze dzieciaki (no dobra, wcale o dzieciakach teraz nie piszę) też mogą wybrać sobie przybranie i iść się bawić ze znajomymi. Gdy ubrałam się w rolę organizatora przebieranej imprezy miałam okazję przez cały miesiąc poprzedzający ten wielki dzień, słuchać od znajomych o ich pomysłach na przebranie, uczestniczyć w poszukiwaniu niezbędnych gadżetów lub dekoracji - samo to bawiło wszystkich, a oglądanie chłopaka w wersji Faraona, czy kumpeli przebranej za chłopaka (na tyle dobrze, że jej nie poznałam) bawi mnie po dziś dzień. Dlatego powiadam Wam bawcie się! Śmiejcie się i wygłupiajcie! Zwłaszcza, że tak rzadko mamy ku temu okazję! 
To ja przestanę już mamrotać i skorzystam z okazji podsunięcia Wam kilku pomysłów na Halloweenowe przebrania!

Prześlij komentarz

24 Komentarze

  1. Haha, Gosiarellu czytamy sobie w myślach :) U mnie też będzie dzisiaj przekonywanie, że Halloween jest fajne i niczemu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie! :) Za rok musimy się zgadać u urządzić takie z prawdziwego zdarzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nawet pewien pomysł, jak to wszystko fajnie zrobić:) Aaaa już się doczekać nie mogę, gdy wszystkie pomysły zaczną wchodzić w życie! Happy Halloween Agatko:*

      Usuń
  2. Również jestem za obchodzeniem tego dnia, strasznie podoba mi się klimat tego wieczoru :). Osobiście co roku ze znajomymi przebieramy się i idziemy na imprezy w jakiś klubach, organizowane w naszym mieście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę! Ja muszę kijem szturać moich znajomych by się łaskawie przebrali ;) Mam nadzieję, że dobrze się wczoraj bawiłaś!

      Usuń
  3. A ja w zasadzie nie mam na ten temat zdania. Jest - miło, nie będzie - trudno, jakoś to przeżyje. Nie obchodzę tego święta zbyt hucznie, o żadnych przebierankach nie ma mowy, chociaż, kto wie, może gdybym spróbował... :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli kiedyś się zdecydujesz koniecznie daj znać za co się przebrałeś. Męskie kostiumy zawsze mają w sobie więcej ikry niż morze pielęgniarek, zakonnic i wiedźm :)

      Usuń
  4. wszyscy mówią, że to amerykańskie święto. tak samo jest z walentynkami, a jednak wszyscy je obchodzą (a przynajmniej wszystkich ono poniekąd dotyczy). osobiście mam w planach dzisiaj spotkać się z koleżankami, może przejdziemy się na cmentarz, poopowiadamy historie o duchach.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Creepy :P Jestem za dużym tchórzem by ryzykować wyprawę na cmentarz, w noc, w której według wierzeń zasłona między światami jest najcieńsza :P Daj znać jak było!

      Usuń
  5. Uwielbiam Halloween. To świetna zabawa i tak to święto właśnie traktuję. W szkole najczęściej w ten dzień osoby przebrane nie są pytane, więc jest jakaś motywacja do przebrania się. A ile śmiechu jest w oglądaniu takich osób! Chłopacy przebrani za księżniczki, paradujący w korkach to widok bezcenny! Co prawda chciałabym żeby to wszystko wyglądało bardziej, jak w UK czy USA, ale może za kilka, kilkanaście lat doczekamy się podobnego klimatu. Cieszę się, że Polacy zaczynają się otwierać na nowości, bo jest to - jak napisałaś - okazja do świetnej zabawy, a ci, którzy tego nie lubią, zawsze znajdą dziurę w całym. :)

    Zatem... Szczęśliwego Halloween! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie napisane! Strasznie Ci zazdroszczę, bo gdy ja chodziłam do szkoły nikt się nie przebierał :C Jednak pokazuje to, jak szybko wszystko się zaczyna zmieniać (w końcu aż tak dawno szkoły nie skończyłam :P) i otwierać się na Halloween. W tym roku mój brat siedzi w Niemczech i mówi, że roi się na ulicach od czarownic, więc jesteśmy blisko :)
      Szczęśliwego i strasznego!

      Usuń
  6. A ja uważam, że Halloween to owszem fajne święto, ale amerykańskie, więc niech je Amerykanie obchodzą. Każda religia, każdy kraj ma własne święta i nie widzę potrzeby przeszczepiania ich na grunt polski. Walentynek też nie obchodzę, bo są dla mnie przesłodzone, ale to już inna historia. Co do Halloween, Amerykanie świętują, a my mamy Wszystkich Świętych, taka tradycja i już. Jakoś nie widzę, by w Stanach zapożyczali święta z innych krajów, dobrze im z tym co mają. Jeśli ktoś chce w Polsce obchodzić Halloween proszę bardzo, ale by stawało się ono takim ogólnonarodowym świętem to moim zdaniem przesada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mają nie zapożyczać skoro to święto z wysp i do nich też jako obce dotarło?
      Mi tam Halloween nie przeszkadza iść na drugi dzień na cmentarze, zapalić świeczkę.

      Usuń
  7. Zawsze chodzi o kasę. Najchętniej producenci tych okropnych jednorazowych wdzianek wepchnęliby się na polski rynek i zarabialiby krocie. Tak jak w Stanach. To bardzo w ich stylu, by wszystko pokazywać tylko na zewnątrz - im glosniej, huczniej, tandetniej tym lepiej. Nie widzę w tym nic interesującego. Tak jak oni nie mogliby sie odnalezc w naszych tradycjach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że chodzi o kasę - zawsze i wszędzie! To, że wszyscy chcą zabrać nam ostatnie grosze z portfela jest pewne, jak to, że słońce jutro wzejdzie. Wolę jednak, gdy okradają mnie czymś co przynosi uśmiech, niż płacz. Bo czy producenci i sprzedawcy zniczy dziś nie zbili na nas małej fortuny?

      Usuń
  8. Ja do ,,heloimu" nie nie mam, zabawa jak zabawa, ale denerwuje mnie to całkowicie lekceważenie naszych rodzimych tradycji, przed chrześcijaństwem u nas też coś było, a aktywny kult zginął dopiero po 1500r., każde święto chrześcijańskie w Polsce czerpie garściami z naszych starych zwyczajów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde święto Chrześcijańskie wyrosło na bazie pogańskich tradycji i kultów. Co druga osoba w Polsce (lub więcej) nie zdaje sobie nawet sprawy, że istnieje coś takiego, jak mitologia słowiańska.

      Usuń
  9. W tamtym roki pisałam u siebie na blogu co nieco o Halloween i ja za bardzo go nie lubię.. xD
    Rodzime Dziady powinny być bardziej "reklamowane", bo ku zdziwieniu niektórych Dziady to nie tylko dzieło Mickiewicza ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu właściwie mogę się zgodzić. Jestem za naszym rodzimymi, słowiańskim tradycjami. Niestety wątpię by reaktywacją Dziadów miała kiedyś miejsce. Chrześcijanie, a później popkultura amerykańska zostawiły Dziady daleko w tyle i to one niczym dwa giganty walczą o uwagę.

      Usuń
  10. Ja dzisiaj obchodzę swoje własne Halloween - w towarzystwie Jacka Skellingtona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super post :) Ja niestety nie obchodzę Halloween i mało kto w mojej miejscowości to robi... Ale może kiedyś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, ja podejrzewam, że będę stara i zgrzybiała, gdy Halloween na dobre się u nas rozgości :P

      Usuń
  12. Mnie już to wkurza te całe zamieszanie wokół Halloween. Nie rozumiem dlaczego Polacy są tacy uprzedzeni i boją się nowych rzeczy. Halloween uwielbiam i w tym roku czyli dzisiaj chodziłam po domach, nie dla cukierków, ale zęby zobaczyc jak reaguja ludzie. No i musze przyznac, ze wiekszosc ciezyla sie na nasz widok. Mam zamiar kontynuować w nastepnym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alice gratuluję odwagi! Chciałabym to zobaczyć!

      Usuń