Dzień kobiet to fajne święto. Z jednej strony nie wymaga wiele wysiłku przy celebracji, w przeciwieństwie do urodzin, rocznic, świąt, czy nawet walentynek, dzięki czemu znacznie zmniejsza presje przy wyborze prezentu. Z drugiej strony jest jednak na tyle istotne by mężczyźni w naszym życiu postarali się choć przez minutkę pomyśleć o nas, naszych potrzebach i czymś co sprawi radość. Tak, dzień kobiet to zdecydowanie fajne święto. Choć większość z nas zapewne dziś zostanie obdarowana kwiatkami, czekoladkami, czy bielizną (miejmy nadzieję seksowną i w odpowiednim rozmiarze) to nie zaszkodzi stworzyć mały poradnik dla mężczyzn, a nuż przyda się za rok.
Moi drodzy mężczyźni, wierzę, że te cztery proste wskazówki pozwolą wam znaleźć idealny prezent. Nie tylko na dzień kobiet. Możecie potraktować je uniwersalnie i zastosować także przy wyborze prezentów na urodziny, imieniny, rocznice i wszystkie inne okazje.
Ps. Drogie kobiety dodałybyście coś więcej? Podzielicie się najwspanialszym prezentem, jaki otrzymałyście?
1. Spełnij jej marzenie
Marzenia mają to do siebie, że bywają małe i duże. Zawsze znajdzie się takie, które będzie łatwo spełnić. Posłuchajcie swojej kobiety i sprawdźcie czym aktualnie możecie sprawić jej ogromną przyjemność. Może od tygodni wspomina o weekendzie w górach? Może są w sprzedaży bilety na koncert jej ulubionego zespołu? Może jest ostatnio zestresowana i przydałby się jej relaksujący masaż? A może dawno nie zabieraliście jej do restauracji lub na paintball? Bądźcie kreatywni! Jeśli nie to przypomnijcie sobie kiedy ostatnio widzieliście jej szczery uśmiech. Zastanówcie się co było tego powodem i postarajcie się odtworzyć tą scenę. Wierzcie mi będzie zachwycona waszymi staraniami!
2. Zabierzcie ją na zakupy
Zazwyczaj delikatnie irytują mnie pytania o to co chcę dostać. Pierwsze 10 razy jest miłe, ale później wydaje mi się, że zwyczajnie ktoś nie chce zadać sobie na tyle trudu by samemu wymyślić rozwiązanie. Trochę inaczej działa, gdy zabierzecie swoją kobietę do sklepu i pozwolicie wybrać odpowiednią rzecz. Tylko błagam was, nie bierzcie jej przez przypadek do spożywczaka! Zabierzcie ją na zakupy do prawdziwego sklepu i pozwólcie wybrać jej prezent, który nie będzie kiełbasą. Niech to będzie butik z ubraniami, jubiler, czy księgarnia. Jestem pewna, że wyda wasze pieniądze na coś co jej się spodoba. I nie martwcie się, że dostaniecie po łbie za to, że poszliście na łatwiznę. Wytłumaczcie, że dla odmiany powinna dostać prezent od osoby, która ma dobry gust - po takim tekście nie będzie się sprzeczać.
3. Kupcie zabawny i przydatny gadżet
Niech to będzie coś przydatnego, a zarazem odzwierciedlającego jej charakter. I nie, niech to nie będzie patelnia, bo najpewniej dostaniecie nią w łeb! Może słuchawki, które są jednocześnie puchatymi nausznikami w jej ulubionym kolorze? Albo piękne etui na telefon? Ogrzewacze rąk w kształcie króliczków, zasilane na usb? Z pewnością znajdziecie coś uroczego i niezwykle potrzebnego. Wierzę w Was!
4. Coś sprawdzonego
Każdy ma swoje słabości, lubi zbierać coś z danej kategorii. Gdy zrozumiecie na jakim punkcie ma fioła wasza kobieta będziecie mieli problem z głowy na dłuższy czas. Postaram się rozwinąć ten punkt na moim przykładzie. Mam fioła na punkcie książek, figurek Funko POP! i słodkich gadżetów, dlatego Gosiarellowy Chłopak najczęściej idzie na łatwiznę: sprawdza którą figurkę już mam i kupuje nową. Może wasza kobieta ma hopla na punkcie butów, bielizny, perfum, zegarków, maczet, czy figurek aniołków. Poświęćcie chwilę na przestudiowanie jej pokoju (tylko bez przesady), a olśnienie przyjdzie samo. Moi drodzy mężczyźni, wierzę, że te cztery proste wskazówki pozwolą wam znaleźć idealny prezent. Nie tylko na dzień kobiet. Możecie potraktować je uniwersalnie i zastosować także przy wyborze prezentów na urodziny, imieniny, rocznice i wszystkie inne okazje.
Ps. Drogie kobiety dodałybyście coś więcej? Podzielicie się najwspanialszym prezentem, jaki otrzymałyście?
48 Komentarze
5. Kup jej książkę.
OdpowiedzUsuńNajwspanialszy prezent? Właśnie zamówiłam sobie 6 cudnych buków, najlepszy prezent ode mnie dla mnie.
A ja bym chciała dostać taki pakiet: nutella, kwiaty, książka. Chyba nie wymagam zbyt wiele?;)
OdpowiedzUsuńSłuchawki! Jeżeli jest na sali ktoś, kto chce spełnić moje małe marzenie to poproszę o działające słuchawki :) Kolor biały lub czarny <3
OdpowiedzUsuń#kupićzepsute
#tylewygrać
Najwspanialszym prezentem było dostanie pierścionka zaręczynowego, ale 8 dni po Dniu Kobiet, bo na trzecią rocznicę bycia razem. A dzisiaj cieszyłam się słodkościami, jakie Mąż mnie obdarzył - nie jestem wymagająca. :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze działa książka - a przecież książek do kupienia mam... całe listy :) Starczy na wiele świąt i okazji, nie tylko na Dzień Kobiet :)
OdpowiedzUsuńBędę nudna, ale najbardziej lubię książki. To chyba najprostszy sposób, by sprawić mi przyjemność, a na pewno sprawdzony. Wspaniałym prezentem byłaby też płyta z piosenkami wybranymi specjalnie dla mnie, choć to już trudniejsze - trzeba trafić w gust. Tak więc na dzień kobiet - książka.:)
OdpowiedzUsuńPrezent dla samej siebie świetny ;) Pochwal się co dobrego zamówiłaś!
OdpowiedzUsuńCzekaj, czekaj kupiłaś zepsute słuchawki? <3 U
OdpowiedzUsuńMasz kochanego męża, skoro miał na uwadze by oświadczyć się w tak ważną datę ;)
OdpowiedzUsuńCzyli zdecydowanie podlegasz pod punkt 4 :) Oby tylko prezentodawcy nie zdublowali tytułu! :)
OdpowiedzUsuńCiiiii! Nie mów tak, bo to oznaczałoby, że wszystkie tu zebrane jesteśmy nudne, a to przecież nie prawda! :P
OdpowiedzUsuńW sumie z książkami też trzeba trafić w odpowiedni gust.
Ależ skąd! Idealne połączenie <3
OdpowiedzUsuń"Więzień Labiryntu", "Hopeless" i "Losing Hope" - bo wszyscy czytają, zachwycają się, a ja nie wiem o co chodzi, 2 i 3 tom Gry w Kłamstwa Sary Shepard, oraz "Krąg" Matsa Strandberga i Sary Bergmark Elfgren, bo to promocja cegły, a promocje cegieł zdarzają się nieczęsto :D
OdpowiedzUsuńMój przezabawny mąż śmiał się, że dzień wcześniej po to pytał czy chcę toster z Biedronki, żeby dziś nie mieć problemu z prezentem. Są ludzie, którzy lubią ryzyko i życie na krawędzi. ;-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, skoro zostałaś jego żoną :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, że żartował, więc nie muszę się martwić, że mordercze skłonności Ann ujrzały światło dzienne?
Ok, zazdroszczę! Szczególnie "Gry w kłamstwa". Jeszcze nawet nie zaczęłam czytać, a chętnie porównałabym z serialem ;)
OdpowiedzUsuńBycie miłym i spełnianie jej życzeń przez cały dzień to też niegłupi pomysł. Wyjście do kina, śniadanie do łóżka.. Niewiele a cieszy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Nie wiem do czego zmierzasz. :D
OdpowiedzUsuńŻartował. A ja nie wiem czy dobrze na tym wszystkim wyszłam, bo nadal nie mamy tostera. :P
No też, ale pomimo, że mam ulubione gatunki, to nie jestem wybredna i ucieszy mnie każda. Myślę, że zawsze coś się trafi. :) Gust muzyczny mam nstomiadt o tyle specyficzny, że nie słucham tego, czego od paru ładnych lat słucha reszta świata. Jestem wybredna. :)
OdpowiedzUsuńI czekam na biblioteczkę.
Przed każdym ważnym świętem musiałabym robić update listy :D
OdpowiedzUsuńDo niczego, zupełnie :P
OdpowiedzUsuńW takim razie, gdy najdzie Cię ochota (na tosta!) zapraszam! To tylko kilka godzin drogi, ale zrobię pyszne ;)
O ile się nie zdubluje z czymś co czytałaś, to masz racje. Książka to zawsze dobry prezent. W jakim sensie specyficzny. Podsyłałaś mi kiedyś swoich ulubionych wykonawców i byli całkiem nieźli. Wystarczy się wstrzelić w gust ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, nie dasz mi zapomnieć :P
wstyd mówić - miło wspominać :D
OdpowiedzUsuńYhym... :( Nie wiem który most wybrać...
OdpowiedzUsuńNo przy mojej biblioteczce szansa na dubel jest spora, bo mam ich dość dużo. Ale jest też duża szansa, że tego nie mam. Jest tyle książek w księgarniach... Poza tym jaki książkoholik nie ma listy książek do kupienia?:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, trzeba się wstrzelić, bo większość tego co słucham nie jest zbyt popularne. :)
Nie dam!:D A duża jest...?:)
Muszę zapytać: zwróciłaś je?
OdpowiedzUsuńOby tylko nie brakło kartki ;)
OdpowiedzUsuńDopiero zwrócę, kupiłam je w sobotę i na razie nie miałam kiedy :P
OdpowiedzUsuńZabawnie się składa, bo ja w tym roku chodzę i jęczę, że chcę toster, bo stary przepaliłam haha. Dla mnie prezent idealny :D
OdpowiedzUsuńEeee... Lepiej sama sobie kup. Bo za rok dostaniesz czajnik, za dwa mikser, a za trzy odkurzacz. :P
OdpowiedzUsuńGosiarella błąkająca się bez celu. :P
OdpowiedzUsuńYhm. Spodziewam się... :D
Albo...
OdpowiedzUsuńNa Gwiezdne Wojny! To jest cudowne <3 Jeśli takim tosterem wzgardziłaś to jesteś niepoczytalna!
OdpowiedzUsuńTego małego cwaniaka kojarzę :D
OdpowiedzUsuńTylko nie czekaj zbyt długo, bo wiesz jak jest z Twoim szczęściem :P
OdpowiedzUsuńTakiego mi nie oferowano. Aczkolwiek mam wrażenie, że nadal wolałabym książkę. :P
OdpowiedzUsuńBluźnisz!
OdpowiedzUsuńRacja, lista zawsze się znajdzie i jest zazwyczaj dość pokaźna. Gorzej, że tylko nieliczni chcą z niej skorzystać przy zakupie prezentu ;/
OdpowiedzUsuńNie, ostatnio pozbyłam się większości przeczytanych, które były średnie i słabe, więc zostały dobre i nieprzeczytane. No dobra, niezbyt udane, które dostałam w prezencie też jeszcze trzymam, ale staram się przełamać.
Zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńTo zabrzmiało jak: "moje zaproszenie na tosty właśnie się zdezaktualizowało". :D
OdpowiedzUsuńZdziwiłabym się, gdybyś nie kojarzyła czegoś co jest zombie. Nawet jeżeli to jest tylko (sorry, przystojniaku) tost. :D
OdpowiedzUsuńTo niestety prawda. Niewiele osób pyta mnie czy takową listę mam, wolą strzelać.:p
OdpowiedzUsuńTo ja wciąż i te słabe mam w domu... bardzo słabe nawet...
Skąd! To bardziej "Wpadnij, a chętnie Cię nawrócę" xD
OdpowiedzUsuńHa! Oddałam :P Znowu jestem bez słuchawek :(
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej bez tych zepsutych i z kasą na nowe. Możesz sobie teraz kupić takie wypasione jak na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńJa zawsze proszę o transfer na filefox.pl dzięki czemu mogę sobie pobierać różne seriale itp
OdpowiedzUsuńFacet zadowolony, bo wie co kupić i z domu nie musi się ruszać:P
O widzisz, nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje...
OdpowiedzUsuń