Zrzędliwa kotka została księżniczką Disneya


Uroczą mordkę pełną dezaprobaty Grumpy Cat z pewnością kojarzycie. W końcu ile jest kotów popularniejszych niż Al Gore czy Neil Gaiman, w dodatku zarabiających rocznie milion dolarów. Poważnie, ten kot jest popularniejszy nawet ode mnie (nie mam pojęcia jak to się stało, przecież też krzywię się do zdjęć!)! W każdym razie najwyraźniej łączą nas wspólne upodobania - obie lubimy odrobinę zamieszać w bajkach Disneya. Gosiarellowe True Story już znacie, więc nadszedł czas na poznanie zbioru grafik "Grumpy DisneyErica Proctora znanego jako TsaoShin (link do strony, na której znajdziecie też sklep). 

I tak oto przed Wam kilka najsłynniejszych scen z bajek Disneya, które pokazują najbardziej rozpoznawalną amerykańską kotkę.


Nie od dziś wiadomo, że koty nie lubią wody, dlatego skwaszona mina w tym przypadku wcale mnie nie dziwi. Ogon już odrobinę tak.
Bestia przerazi się nie na żarty, gdy zobaczy co się stało w bibliotece...
Moja Kredka też nie lubiła dzielić się jedzeniem, chociaż za makaronem nie przepadała.
Każda kotka to mała księżniczka








Mój zdecydowany faworyt!




I po co pchał usta tam gdzie nie trzeba?!


Ps. Która grafika podoba Wam się najbardziej i dlaczego?
Ps2. Biorąc pod uwagę poprzedni tekst o zwierzakach zasługujących na to by traktować ich z większym szacunkiem, Grumpy Cat jest świetnym przykładem. Zwłaszcza, że jest zarabia więcej niż przeciętny człowiek, jest bardziej popularna, a w dodatku przeurocza.