Looking For Anything Specific?

Header Ads

Miriam Dubini - Wiatr. Wiadomość do mnie

Tytuł: Wiatr. Wiadomość do mnie
Autor: Miriam Dubini
WydawcaDreams
Data wydania: 10.2012
Liczba stron: 192
"Jest takie miejsce, do którego trafiają niedoręczone listy, zawieruszone paczki, wiadomości, które rozpłynęły się w powietrzu. Istnieją oczy, które znają mowę wiatru i serca.

`Co za głupota!` - powiedziałaby natychmiast Greta, trzynastolatka w glanach, która ucieka na swoim rowerze, gdy tylko ktoś zaczyna mówić o uczuciu.
Nikt nie wie, że anielsko przystojny, szaleńczo tajemniczy Anselmo, przemierza Rzym na rowerze dostarczając dziwne przesyłki. Greta, chcąc odkryć jego sekret, ląduje w niezwykłym warsztacie rowerowym. Im bardziej zbliża się do chłopca, tym bardziej oczywiste staje się, że ta dwójka ma ze sobą o wiele więcej wspólnego, niż tylko rowerowa pasja..."
----------------------------------------------------------------------


Listy, paczki i  wiadomości mają to do siebie, że czasami rozpływają się w powietrzu. Inne przedmioty także często potrafią się nam zawieruszyć i mimo usilnych poszukiwań nie można ich odnaleźć  a potem nagle pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. 

Greta jest bojowo nastawioną do życia trzynastolatką, dla której tak najbardziej liczy się jej rower. Mieszka w "Wężowcu" ze swoją matką, choć ich relacje są mocno osłabione. Dziewczyna nie zaprząta sobie głowy przyjaźniami ze szkolnymi kolegami. Wszystko to zmienia nowa uczennica - Emma, która upatrzyła sobie Gretę i za wszelką cenę chce się z nią zaprzyjaźnić. Jest jeszcze jedna dziewczynka, Lucia, która sama lgnie do Emmy. We dwie wymyślają różne plany mające na celu przekonanie Grety do przyjaźni z nimi. Przy realizacji jednego z tych planów, dziewczyny poznają niezwykle przystojnego i owianego aurą tajemnicy młodzieńca o imieniu Anselmo. Lucia od samego początku widzi go w roli swojego pierwszego chłopaka. Z czasem okazuje się, że jego ojciec prowadzi warsztat rowerowy, co daje Emmie możliwość upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu: pomóc przyjaciółce w bliższym poznaniu Anselma oraz przekonać do siebie Gretę, jednak nie jest przygotowana na to, jak silna więź połączy Gretę z Anselmem, ani na poznanie skrywanego przez chłopaka sekretu. 

"Wiatr - Wiadomość do mnie" jest lekką historią o uczuciu dwójki nastolatków, połączonych tą samą pasją. Całość oprawiona jest w magiczną mgiełkę, która nadaje aury tajemniczości. Postacie są wyraziste, a co ważniejsze widać znaczące różnice pomiędzy nimi. Najzgrabniej przedstawiono trzy przyjaciółki. Greta jest zamkniętą w sobie outsiderką z nieciekawą historią rodziną. Zaradna i pomysłowa Emma jest z pozoru szczęśliwą obieżyświatką z bogatymi rodzicami, w rzeczywistości cierpi z powodu ciągłych przeprowadzek i obojętności rodziców wobec niej. Lucia jest najsłodszą i najładniejszą dziewczynką w szkole, bardzo kochaną i rozpieszczaną przez swoich rodziców, jednak ma bardzo mały rozumek. Charakterystyka bohaterów płci męskiej jest mniej dopieszczona, przez co podejrzewam, że Miriam Dubini albo chciała pozostawić aurę tajemniczości albo nieradzi sobie z kształtowaniem męskich charakterów, jednak nie jest to zbyt istotne.

Książka zahacza także o wiele poważniejsze tematy takie, jak bieda, samotne wychowywanie dzieci, czy problem "złej młodzieży", jednak nie są one w żaden sposób rozbudowane. Warto dodać, że książka jest przeznaczona dla dzieci, więc szersze rozbudowanie takich tematów jest zbędne. Inną sprawą jest słownictwo. Język nie jest wcale tak łatwy, jak powinien się wydawać. Pani Dubini często używa wyrazów, którego znaczenia dzieci nie znają. W tym przypadku również można spojrzeć na problem dwustronnie. Z jednej strony dzieci szybciej je poznają, z drugiej jednak mogą się zniechęcić. 

W przypadku "Wiatru" mam problem z decyzją, czy książkę polecać. Jak wcześniej wspominałam historia jest interesująca i w ciekawy sposób opisana, jednak mam też na uwadze wymienione minusy. W tym przypadku decyzje o zakupie pozostawiam wam. 

Ocena: 3+/6

~~~~
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję wydawnictwu

Prześlij komentarz

24 Komentarze

  1. Od czasu do czasu lubię lekkie historie, poza tym zawsze mam na uwadze to, że tego typu literatura kierowane jest do bardzo młodych czytelników, więc na małe niedociągnięcie, czy też przekoloryzowanie, przymykam oko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem podziękuję, ale pożyczę sobie tę książkę Trzy oblicza pożądania, o ile dobrze pamiętam tytuł:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja na razie się wstrzymam. Mam jeszcze co czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mimo wymienionych minusów bardzo, bardzo chcę ją przeczytać :D Nie wiem czemu, ale muszę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że to książka głównie poświęcona dla dzieci, dlatego chciałam ją straaasznie przeczytać. Ale po tej recenzji moja "chęć" troszkę osłabła. Daję sobie spokój ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do końca przekonana nie jestem, dlatego kupować jej nie będę. Jednak jeżeli będzie możliwość jej przeczytania, wtedy czemu nie?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urzekła mnie ta okładka, więc mimo tych drobnych minusów ja chętnie bym po nią sięgnęła gdybym miała okazję ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja wczoraj skończyłam ją czytać i najprawdopodobniej jutro napiszę recenzję. ;) Mi osobiście książka się bardzo spodobała, właśnie ze względu na tę lekką treść. Czytało się ją bardzo przyjemnie i z pewnością będę do niej wracać. :3

    OdpowiedzUsuń
  9. cudowna okładka, ale do książki jako takiej nie ciągnie mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka śliczna. Fabuła zdawała się być ciekawa, a wyszedł typowy średniak.. Szkoda :c

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach.. szkoda, ze nie mam czasu, bo z przyjemnością bym przeczytała

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo paru mankamentów, chce jednak przeczytać tę książkę, bo bardzo mnie zaciekawiła swoją tematyką.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczerze mówiąc lekkich historii jest masa i akurat niekoniecznie mam ochotę na kolejną lekką o nastolatkach ;) Chyba się we mnie stare babsko odzywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Czegoś w rodzaju baśni dla dorosłych. Albo chociaż dla starszej młodzieży. Mimo to kiedyś przeczytam. Za długi, długi czas.

    OdpowiedzUsuń
  16. A tak ciekawie się zapowiadała :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię czytać książki, w których bohaterowie mają zbliżony wiek do mnie. Jakoś się wtedy z nimi utożsamiam. Raczej nie kupię, ale może jakoś inaczej ją zdobędę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie, że książka ma jakieś ważne przesłanie, nie opowiada tylko i wyłącznie o miłości nastolatków. A jeśli już o zawieruszaniu rzeczy mowa, ja ciągle wszystko gubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem jej dość ciekawa, ale raczej kupować jej nie zamierzam. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś nie ciągnie mnie od tej książki, lekkich powieści jest masa. Wolę poświęcić swój czas ciekawszym tytułom. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. jestem za stara na tą historię - tak mi się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Historia interesująca. Ale, jak sama napisałaś, dla dzieci. Także raczej nie sięgnę. Być może polecę kiedyś komuś z rodziny;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A mnie ta książka absolutnie porwała- problematyka jak najbardziej do refleksji, przemyślenia, atmosfera Rzymu... wszystko to dodaje tej lekkiej historii prawdziwego klimatu, nastroju, a nawet baśniowości.

    OdpowiedzUsuń