Wiecie co zazwyczaj Gosiarella robi na blogu? Kradnie wasz wolny czas. Kradnie go własnie w tym momencie, w którym czytacie te słowa, ale to jej nie wystarczy. Ona kradnie go również w sposób mniej zauważalny, poprzez polecanie dobrych rzeczy, które kuszą, kuszą i kuszą, aż w końcu skuszą, a wy czytacie i oglądacie promowane przez nią tytuły. Czasami się stara się również ocalić wasze cenne chwile przeznaczone na rozrywkę i odpoczynek, poprzez ostre krytykowanie gniotów. Ale nie tym razem! Dziś zaserwuje wam, coś co sprawi, że będziecie się śmiać i dobrze bawić. Poznajcie The Hillywood Show!


Poznajcie Hiily i Hannah Hindi, dwie siostry, które postanowiły zrobić dobre show w internecie. Chwała im za to, bo dzięki temu mamy The Hillywood Show®. Najogólniej rzecz biorąc The Hillywood Show® jest projektem sióstr Hindi, w ramach którego kręcą filmiki parodiujące znane produkcje filmowe, ale to nie oddaje ich zajebistości. Ich filmy nie są prześmiewcze, obraźliwe, czy złośliwe, czyli nie są taką parodią, do jakiej w ostatnich latach się przyzwyczailiśmy. Nie są skierowane przeciwko czemuś, a raczej są tworzone w hołdzie dla danej produkcji, a przynajmniej ja to tak odbieram. Niektóre z ich video zawierają układy taneczne, niektóre są dość mroczne, inne całkiem ciepłe, część z nich to skecze, większość jest zabawna, ale wszystkie w genialny sposób oddają nastrój parodiowanego pierwowzoru. Zresztą co ja się będę wysilać - zobaczcie przykładowy film:
I jak? Podobało się? Jeśli tak to cieszę się, że mogłam wam to pokazać, a jeśli nie podobało wam się to dajcie mi drugą szansę i obejrzyjcie filmik zamieszczony poniżej, parodiujący "Księżyc w nowiu" - jest absolutnie genialny! Ej, tylko bez oszukiwania! Musicie obejrzeć cały!

Podziwiam ich talent do charakteryzacji. Choć pewnie ułatwia sprawę fakt, że Hilly ma jedną z tych wyjątkowych twarzy, które przy odpowiedniej charakteryzacji można upodobnić do każdego. Czy to Kapitan Jack Sparrow, Edzio Nożycoręki, Harry Potter, czy Bella. A jeśli to nie jest jedna z tych niezwykłych buziek to znaczy, że aktorzy w Hollywood wyglądają niemal identycznie. Zresztą dobrani osób do odtwarzania ról drugoplanowych również jest zachwycający. O utworach wybranych do ścieżki dźwiękowej, aż boję się wspominać. Zwyczajnie wyobraźcie sobie Gosiarellę biegającą po różowym pokoju z różową miotłą w rękach, która służy jej za mikrofon (chała za dobre głośniki, które mnie zagłuszają) i będziecie mieć pełen obraz tego, jak się zachowuję. Dobrze, to może ja już przestanę się pogrążać i zaserwuję wam New Moon?