Banksy. Nie ma jak w domu


Mimo powszechnej opinii Gosiarella nie wychowywała się w różowej krainie, gdzie na wolności hasają radośnie jednorożce i kucyki. Dorastała na zwyczajnym blokowisku, dzięki czemu od małolata miała okazję podziwiać wspaniałe dzieła osiedlowych grafficiarzy. Do dziś zapamiętała swój ulubiony: spowite cieniem sylwetki trzech facetów ze spreyami w rękach. Trzymał się długo, aż jakiś niedorozwój o zdolnościach manualnych 4 latka, postanowił zamalować go swoim tagiem. Długo trwało nim Gosiarella znów znalazła godne zapamiętania graffiti. O dziwo znalazła je nie na murach, lecz na stronach internetowych. Domyślacie się kto był autorem?


Tytuł: Nie ma jak w domu
Autor: Wright Steve
Wydawca: SQN
Data wydania: 2013
Ilość stron: 128


„Nie mam zamiaru kiedykolwiek się ujawniać. Wystarczy już zakochanych w sobie dupków, którzy wszędzie wpychają się ze swoimi paskudnymi pyskami.”

Gosiarella przedstawia Banksy’ego, jednego z najsłynniejszych i zarazem najbardziej tajemniczego graficiarza, ever. Skąd ten paradoks? Jego prace są wszędzie. Banksy działa na całym świecie, jego prace wystawiane są w galeriach i sprzedawane za grubą kasę Facet ma niezwykły talent, ciekawe spojrzenie na świat i cięty humor, a przynajmniej dokładnie to pokazują jego rysunki. Zazwyczaj łączące ze sobą graffiti i charakterystyczną technikę szablonową. Chyba każda osoba z dostępem do Internetu, widziała chociaż jedno dzieło Banksy'ego (choć może sobie z tego nie zdawać sprawy. A przy tym nikt nie wie, kim naprawdę jest Banksy. Dotychczas się nie ujawnił i raczej nie zamierza. Anonimowośc daje mu większą swobodę działania i może lepiej, żeby tak pozostało.
by Banksy
"Banksy. Nie ma jak w domu" jest pięknie wydanym albumem grafik stworzonych przez Banksy’ego. Niektóre zamieszczono w formie przejrzystej grafiki, czyli podobnych do dziewczynki z balonikiem. Inne prezentowane są na fotografiach, dzięki czemu możemuy zobaczyć, jak zaprezentował je Banksy na ścianach.  Przyznaję: bardziej cieszą oko te z "wyczyszczonym tłem", jednak bądźmy szczerzy, miejsce wrzucania często ma znaczenie i dobrze zobaczyć, jak graffiti wygląda w szerszej perspektywie. 

Całość została stworzona dokładnie tak, jak lubię: na grubym, śliskim papierze, na którym kolorowe ilustracje walczą z tekstem o miejsce. Dzięki pozycji „Nie ma jak w domu” nie tylko poznacie Banksy’ego, jego dzieła i historię, ale także dzieje Bristolskiego street artu, największych twórców tamtejszej sceny i większość sytuacji, które stworzyły Banksy’ego takiego, jakiego go znamy.


Prawda wygląda jednak tak: jeśli nie zainteresuje Was Banksy, ani historia street artu w Bristolu to marne szanse byście sięgnęli po tę pozycję. Dlatego Gosiarella przekona Was nie za pomocą tekstu, a grafik (jaka książka, taka zachęta).


Przyłapaliście mnie! Te obrazki po prawej nie powinny się ruszać, a ostatni jest połączeniem wielu jego dzieł w jedno. Przynajcie jednak, że robi wrażenie! Aż chce się poznać całą twórczość Banksy'ego, prawda? Śmiało! Nie krępujcie się, bo warto! Co prawda Gosiarella swojego egzemplarza "Nie ma jak w domu", Wam nie odda, zwłaszacza, że rozpoczyna polowanie na "Wojnę na ściany", ale w księgarni z pewnością znajdziecie. Polecam!

Ocena: 5/6
P.S. A wy znacie Banks'ego? Podobają Wam się jego twory?
~~~~~
Za egzemplarz dziękuję wyd. SQN