Looking For Anything Specific?

Header Ads

Wrześniowe premiery


Wiem, jaki miesiąc Wam właśnie zapowiadam i bardzo współczuję wszystkim tym, którzy musieli dziś wrócić do szkoły. Wrzesień ogólnie jest trochę, jak poniedziałek, bo oba kończą to, co dobre. Może jest nawet trochę gorszy, bo już pierwszego dnia miesiąca da się wyczuć w powietrzu, że wakacje szybko nie wrócą. Teraz tylko zwinąć się pod kocyk i mieć w pogotowiu ciepłą czekoladę w kubeczku oraz dobrą książkę do czytania. Skoro już o tym mowa to przynajmniej wydawcy starają się by wizyta w księgarni nie skończyła się tylko na zakupie podręczników.


Kiera Cass - Jedyna
WydawnictwoJaguar
Data wydania: 10.09

Podobała mi się pierwsza część tej trylogii (link), drugą już mam na półce, więc siłą rzeczy wypadałoby mieć i ostatnią.
America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć. A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami. 
Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?

Tahereh Mafi - Julia. Trzy tajemnice
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 24.09

Sytuacja wygląda podobnie j.w., przeczytałam na razie tylko pierwszy tom (link), drugi stoi na półce, na trzeci poluję, a to są nowelki tzw. połówki i cieszę się, że wydawnictwo postanowiło je wydać. 

Zostałam przeklęta Mam niezwykły dar. Jestem potworem Mam nadludzką moc. Jestem narzędziem zniszczenia Będę walczyć o miłość. Specjalny dodatek do bestsellerowej trylogii Tahereh Mafi – nowa książka o losach Julii. Zawiera niezwykły pamiętnik głównej bohaterki, dzięki któremu dowiemy się, co poprzedziło wydarzenia opisane w pierwszym tomie, oraz dwie nowele: "Destroy Me" i "Fracture Me". "Destroy Me", to opowieść Warnera pokazująca, co zdarzyło się pomiędzy akcją pierwszej i drugiej części trylogii. "Fracture Me", to historia opowiadana przez Adama, rozgrywająca się po wydarzeniach opisanych w drugiej części sagi.

Andreas Eschbach - Time Out
WydawnictwoJaguar
Data wydania: 24.09
Koherencja to największa sieć, jaka kiedykolwiek istniała. Bycie jej częścią oznacza koniec samotności. Bycie poza nią oznacza wykluczenie...
Kiedy w mediach pojawia się reklama nowego gadżetu, który umożliwia ludziom komunikowanie sie między sobą właściwie bez wysiłku, Christopher jest przerażony. Oto Koherencja znalazła sposób, by prawie od niechcenia wciągnąć w sieć miliony ludzi. Lifehook błyskawicznie zyskuje popularność. Przyciąga głównie młodzież złaknioną kontaktów z innymi. Ci, którzy nie mogą pozwolić sobie na Lifehook szybko stają się pariasami.
Christopher wie, że musi zaatakować Koherencję jak najprędzej, zanim będzie za późno. Ale by zniszczyć globalną sieć, musi uderzyć w miejscu, gdzie znajduje się samo serce konstruktu. Zarówno on, jak i Serenity wiedzą, że szanse na powodzenie akcji są znikome, jeśli jednak nie zaryzykują, niedługo nie będzie nikogo, kto pozostałby niepodłączony.

Belen Martinez Sanchez  - Dzień, w którym umarłam
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 10.09

Nic nie jest takie, jakim się wydaje. Zdarza się, że koniec to dopiero początek. Dla Diletty Mair wszystko zmieniło się drugiego października dwa tysiące trzeciego roku. Wtedy zrozumiała, że naprawdę istnieje życie po śmierci. Że anioły mają niewiele wspólnego z jej wyobrażeniami, a zamieszkane przez demony piekło jest czymś jak najbardziej rzeczywistym. Drugi października dwa tysiące trzeciego roku okazał się dniem innym niż wszystkie. Tego dnia Diletta Mair umarła. Czasem niebo budzi strach, a wspólny język łatwiej znaleźć z demonami. Szczególnie, gdy stajesz się jednym z nich.
Keri Smith - Zniszcz ten dziennik
WydawnictwoK.E.Liber
Data wydania: 10.09
To książka inna niż wszystkie, które dotąd widzieliście. To dziennik który pozwala przekształcić destrukcję w kreację, uruchomić wyobraźnię i wyrazić swoje emocje!
Wykorzystując pomysłowo, lecz osobliwie zilustrowane szablony, uznana artystka Keri Smith zachęca do dokonywania aktów destrukcji i eksperymentów w dzienniku, aby rozbudzić prawdziwy proces tworzenia. 
Ideą dziennika jest jego kreatywne „zniszczenie”, „pobrudzenie”, „postarzenie” poprzez dowolną, bardzo osobistą, czasem abstrakcyjną, ale zawsze twórczą interpretację zadań zaproponowanych na jego stronach. Polecenia te mogą wydawać się niekonwencjonalne: dziurawienie stron, malowanie dłońmi, zalewanie kawą, zgniatanie kartek czy zabranie dziennika pod prysznic - nie należy jednak rozumieć ich zbyt dosłownie, ale jedynie jako podpowiedzi mające na celu wykorzystanie własnej wyobraźni do różnych form artystycznego wyżycia się i utrwalenia swoich stanów ducha, wrażeń i obserwacji z otaczającego świata. Każdy dziennik jest niepowtarzalnym dziełem jego twórcy oddając jego osobowość i postrzeganie rzeczywistości.

Michelle Hodkin - Mara Dyer. Tajemnica
Wydawnictwo: YA!
Data wydania: 10.09

Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić.
Kim jest Mara Dyer?W tajemniczych okolicznościach giną dwie dziewczyny, przyjaciółki głównej bohaterki. Wygląda na to, że ich śmierć została przepowiedziana, ktoś wiedział co si się wydarzy.Powieść z paranormalnym twistem i przesłaniem: pozory mylą.
Colin Woodard - Republika Piratów
WydawnictwoSQN
Data wydania: 24.09
Epickie bitwy morskie, błyskawiczne abordaże, wiatr w żaglach, morski pył na twarzach i tony cennych łupów ukrytych pod karaibskim słońcem. To nie fikcja, to są fakty!Początek XVIII wieku. Czarnobrody, Czarny Sam Bellamy, Charles Vane i kilku innych wielkich pirackich kapitanów łączy siły, tworząc coś więcej niż przypadkową zbieraninę złodziei. Byli żeglarze, niezadowoleni służący, zbiegli niewolnicy – każdy z nich zwrócił się ku piractwu w wyrazie protestu przeciwko warunkom panującym na statkach i plantacjach. Wspólnymi siłami ustanawiają surową demokrację, wykrawając własną strefę swobody, w której służący stali się wolni, czarni zyskali status równych, a przywódców wybierano i obalano na drodze głosowania. Posiłkując się szczegółowymi badaniami archiwów brytyjskich i amerykańskich, Colin Woodard opowiada dramatyczną historię Republiki Piratów, która śmiała zatrząść fundamentami brytyjskiego i hiszpańskiego imperium, a także rozprzestrzeniła demokratyczne idee. Kilkadziesiąt lat później doprowadziły one do rewolucji amerykańskiej.

Will Hill - Departament 19. W ogniu walki 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Data wydania: 24.09

Zegar nieubłaganie odmierza czas do Godziny Zero i powrotu Drakuli. Niedobitki Departamentu 19, tajnej rządowej organizacji zajmującej się walką z wampirami, wilkołakami i innymi potworami, desperacko próbują powstrzymać siły ciemności. Do tego organizacja staje przed nowym, śmiertelnym zagrożeniem.
Jamiemu Carpenterowi, najmłodszemu agentowi Departamentu 19, powierzono zadanie przeszkolenia nowej grupy operacyjnej, która ma wesprzeć pozostałych agentów w ich działaniach. Czy uda mu się sprostać pokładanym w nim nadziejom?
Wojna trwa. Stawką jest przetrwanie ludzkości.


Aprilynne Pike - Ocalona
WydawnictwoDolnośląskie
Data wydania: 03.09
Tavia jako jedyna ocalała z katastrofy lotniczej. Kiedy ukazuje się jej tajemniczy chłopak-widmo, a wokół niej dzieje się coraz więcej dziwnych rzeczy, przestaje wierzyć w przypadek. Nie wie jednak, że ma ocalić świat i powstrzymać groźne bractwo…



Mogłabym jeszcze wspomnieć o Kłamstwie doskonałym Sary Shepard, Klątwie Wendigo Ricka Yancey lub Onyksie Jennifer L. Armentrout, ale nie czytałam pierwszych tomów, więc tylko tak sobie wspomnę, że będziecie je mogli znaleźć w księgarniach.
Ps. Dajcie znać co dobrego upatrzyliście dla siebie we wrześniu.
Ps2. Jak przeżyliście dzisiejszy dzień?
Ps3. Pamiętacie, że to już ostatnie dni konkursu (link)?

Prześlij komentarz

57 Komentarze

  1. O! Colin Woodard "Republika Piratów" - statnio sobie właśnie myślałam, że poczytałabym coś o piratach xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę na te książki: "Mara Dyer. Tajemnica" i "Ocalona". Reszta jest mi trochę obojętna.
    Poza wymienionymi przez Ciebie mam ochotę na "Miasto z lodu" i "Dzień, który zmienił wszystko".

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz zupełną rację. Powrót do szkoły to rzecz strasznie dołująca. Choć w sumie tak źle nie było,bo moja klasa jest niesamowita i nawet taki smutny dzień z nimi może być wesoły. Mam dylemat: nienawidzić września (za szkołę), czy kochać (za książki)? Ja także mam na półce dwie pierwsze części trylogii Kiery Cass (i wyglądają olśniewająco), więc rzeczywiście wypadałoby mieć ostatnią część. Serię o Julii Tahereh Mafi czytałam tylko dwie pierwsze części, ale powieści uwielbiam. Nie mogę się doczekać na Marę Dyer. Tyle się o niej dobrego nasłuchałam! Obowiązkowo jeszcze "Ocaloną". Czytałam tej autorki serię o Laurel ("Skrzydła Laurel", która jest wróżką i całą sobą kocham te powieści. Ale mi narobiłaś smaka na "Zniszcz ten dziennik". Zapowiada się coś oryginalnego i niepowtarzalnego. Nie mam pojęcia, jak mój portfel sobie poradzi z taką ilością książek. No i jeszcze potrzeba by chyba nowego regału... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z "Miastem z lodu" wstrzymam się do pierwszych recenzji. Z "Dniem, który zmieniło wszystko" pewnie będzie podobnie, bo za dużo fajnych premier jest w ty miesiącu, a w następnym kolejne i Targi Książki. Biedna ja....

    OdpowiedzUsuń
  5. Przede wszystkim fajnie, że masz taką dobrą klasę - bez dobrej atmosfery ciężko przetrwać codziennie po 8 h w zamknięciu. Co do Skrzydeł Laurel to je kojarzę, ale jeszcze nie czytałam, rozumiem, że polecasz ;) "Zniszcz ten dziennik" wydaje się być ciekawy i sama się pewnie na niego skuszę niebawem. Chociaż z moim szczęściem nie będzie go w żadnej pobliskiej księgarni. Ostatnio mam problem nawet z zakupem Blackout -> książki przede mną uciekają :P

    OdpowiedzUsuń
  6. 'Jedyna' ma wspaniałą okładkę, od razu mnie zaintrygowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z pewnością to będzie coś nowego, a dobrze opisanych lub odegranych ( <3 Jack Sparrow) piratów nigdy za mało ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobra, dobra, obie doskonale wiemy, że to sukienka nam się marzy :) Jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tam dzisiejszy dzień, reszta będzie niestety gorsza. Tym bardziej, że jestem w trzeciej klasie gimnazjum :/ Codziennie matematyka i mnóstwo trudnych zagadnień z innych przedmiotów, plus oczywiście Bierzmowanie. Za dużo jak na jeden rok, a jeszcze na czytanie trzeba znaleźć czas :) Jestem zaintrygowana "Ocaloną", bo cykl o Laurel bardzo przyczynił się do mojej miłości do książek. Na półce mam "Pozory mylą", a tu już "Kłamstwo doskonałe". Trzeba to szybko nadrobić. "Mara Dyer. Tajemnica" wydaje się szalenie ciekawa. Może będzie to jakiś powiew świeżości :) "Jedyną" koniecznie muszę przeczytać. Trylogia o Julii wzbudziła we mnie same pozytywne uczucia, więc planuję zapoznać się z wszystkimi książkami pani Mafi, bo jej styl pisania jest wprost bajeczny :)
    Mimo strasznie ciężkiego początku szkoły wrzesień będzie dobry dzięki tylu cudownym książkom. Tylko czytać (no dobra, uczyć jednak też się trzeba). Na książkę zawsze znajdzie się czas, choćby była to późna noc ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Republika piratów" cieszy mnie bardzo ze względu na moje pirackie uwielbienie :) Nie wiem, czy Ty też podzielasz, ale jeśli tak, to polecam Ci ogromnie serial "Black Sails" - MEGA <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaa To teraz będziesz słyszała magiczne słowo "matura" przynajmniej raz dziennie :P
    Jak Ci się podobały "Pozory mylą"? Zastanawiam się nad sięgnięciem po tą serię, ale jakoś nie potrafię się zebrać ;/ Pierwszy tom Julii też mi się podobał, ale widziałam, że nie wszyscy byli nim oczarowani. Myślałam czytać zgodnie z numeracją tj. po 1 zacząć 1,5 a później 2 i 2,5, ale nie wiem czy mi się uda, bo 2 już tak smutno na mnie zerka z półki.
    Dokładnie! Dlatego życzę Ci dużo czasu by na wszystko Ci go starczyło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Oooo! Dzięki! Na razie obejrzałam kilka odcinków "Crossbones", ale jakoś nie potrafiłam się w niego wkręcić odpowiednio, więc może "Black Sails" się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Możesz się zachwycić, bo ten serial wymiata :) To taki prequel do "Wyspy Skarbów", ale w godnej, mocnej wersji - ja jestem pod dużym wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dam znać, gdy tylko obejrzę ;) Dużo ma sezonów, czy to jeszcze świeżynka?
    I wielkie dzięki za polecenie, bo zaczyna mi dobrych seriali brakować!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że trafiłam na takich ludzi! Jesteśmy świetną klasą, choć spięcia też się czasem zdarzają. "Skrzydła..." polecam, ale to nie jest jakaś genialna powieść. Myślę, że to troszeczkę z sentymentu i z tego, że byłam z tą serią, czekałam ze zniecierpliwieniem na kolejny tom. A propos księgarnianego pecha, to tydzień po premierze "19 razy Katherine" Johna Greena pojechałam do Empiku i nie było ani jednego egzemplarza! Nie jesteś odosobniona w książkowym pechu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mara Dyer musi do mnie trafić, oczywiście Jedyna też dołączy do siostrzyczek, choć obie mnie rozczarowały...
    Masz rację, wydawcy szaleją, a ja umieram ze szczęścia! Jutro idę po raz pierwszy do pracy i będę miała mnóstwo czasu na czytanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. "Dzień, w którym umarłam" bardzo mnie zaciekawił. Oprócz tego czekam na nowelki Julii. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Zniszcz ten dziennik" mnie intryguje. Kupować nie zamierzam, ale przejrzeć i owszem. Ciekawa jestem jak daleko poniosła twórców wyobraźnia. :D

    OdpowiedzUsuń
  19. "Zniszcz ten dziennik" mnie intryguje. Co prawda kupować nie zamierzam, ale przejrzeć i owszem. Ciekawa jestem jak daleko poniosła twórców wyobraźnia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój portfel właśnie szlocha. A ja razem z nim. Dlaczego zawsze jest tyle książek, które mnie kuszą?
    Jedyna mnie kusi, wydaje się taką miłą, lekką lekturą, a jeszcze pierwszy tom zrecenzowałaś zachęcająco... (Okładki są nieziemskie!)
    Julki nie czytałam, ale zamówiłam sobie pierwszy tom (z miesiąc na niego poczekam) i tak myślę, że wygląda zachęcająco.
    Dzień, w którym umarłam do mnie przemawia. Czuję wołanie tej książki, chcę ją. Anioły, demony... moja bajka.
    Mara Dyer przywędruje do mnie zaraz po premierze.
    No i piraci też trochę kuszą... Ach, tak nie można, tyle książek!
    Wendigo i Onyks też brzmią dobrze, karamba!
    Nie rób mi tak więcej, mam zawał.

    OdpowiedzUsuń
  21. dzięki ;)
    Zawiodłam się na treści, naiwnej do bólu i schematycznej. Po takich okładkach spodziewałam się co najmniej bajkowej miłości, a tu klops. Maxon - "miękkie jajo", Aspen - "wielki foch" plus Ami - "co ja mam zrobić" to trójka najgłupszych boahaterów o jakich czytałam. Jednak w serii jest coś, co nie pozwoliło mi odłożyć jej na półkę i Jedyną kupię, a co ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobre pozycję widze!
    Ale mnie najbardziej interesuję 'Zniszcz ten dziennik'

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie świadczy to o mnie najlepiej, ale pociesza mnie, że nie jestem z tym pechem sama ;)
    A co do sentymentu to doskonale rozumiem, miałam tak z Harrym Potterem i Zmierzchem.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak pod nosem mam to wręcz nie wypadałoby się nie pojawić ;) Wpadnij!
    My to faktycznie czasem biedne jesteśmy: mamy listę "prezentową" i same musimy sobie te książki sprezentować. Życie jest okrutne! :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzień, w którym umarłam też do mnie przemawia i również czuję jej wołanie. Ma w sobie coś takie, że aż chce się ją czytać.

    Wendigo jest napisane przez tego samego autorka, co "Piąta fala", którą notabene kocham! A Onyks ma tak śliczną okładkę... Ale nie! Nie czytałam poprzednich części, więc będą musiały poczekać!
    Wierz mi, też mi jest słabo, a kartę chyba oddam komuś pod opiekę, żebym nie mogła wydać całej wypłaty na książki...
    Obiecuję, że przez miesiąc nie wspomnę o ani jednej premierze ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Buhahahaha :) Tak, zdecydowanie coś w tym jest! Ale ma jakąś taką swoją magię i naprawdę mnie oczarowała. Podejrzewam, że to lekkie post-apo z reality show i baśniowym trójkątem (chociaż kijowym), a w dodatku autorka ma dobry styl pisania. Jestem jeszcze przed Elitą, ale wiem, że "Jedyna" wyląduje na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dokładnie tak. Czuję, że tę książkę kupię, nie będę mogła się powstrzymać.


    Ja Piątej fali nie kocham, ale podobała mi się, dlatego chętnie przeczytam inne książki autora. Chociaż Wendigo to chyba drugi tom Monstumonologa (czy jak to się nazywało)? Mam w domu, ale jeszcze nie czytałam. Trochę śmiesznie wygląda na półce, taki maluszek. Onyks mnie kusi, bo wydawnictwo kojarzy mi się z Angelfall, które uwielbiam. Poluję też na Dziesięć krótkich oddechów z Filii.
    E tam, wydaj na książki, zrób sobie dobrze. ^^
    Słowo? xD

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba tak to szło. Pierwszy tom to Badacz Potworów. Maluszek? Jeszcze na żywo "nie macałam" :P
    Cały czas zapominam Ci przesłać zdjęcia ostatnich łowów. Ech... i podkoszulka zapomniałam - ja naprawdę mam chyba sklerozę. Tak czy siak trochę się boję, że niebawem będę musiała zainwestować w nowy regał, a nowy mam od roku i obiecałam, że starczy mi na co najmniej 3 lata ;(
    Słowo! :)
    Ps. Tu masz ten pierwszy, nim go zniszczyłam ;(

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie dodała się paskuda, więc masz:

    OdpowiedzUsuń
  30. Z niecierpliwością czekam na "Jedyną", "Marę Dyer", "Julię...." i "Dzień, w którym umarłam". Zapowiada się niezwykle ciekawy miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Super wygląda.:D Szkoda, że nie przetrwała.
    Jeszcze książki.^^
    No to nie wiem, skąd mam tę nazwę, może to seria... W każdym razie książka malutka, przypomnij potem, to zrobię zdjęcie. Wygląda jak pocket. Ale nie kosztuje jak pocket.
    Ja miałam kupić tego lata, nie kupiłam i nie wiem, gdzie nowe nabytki posieję. Miejsca mam góra do końca roku...

    OdpowiedzUsuń
  32. Jeśli jeździsz komunikacją miejska to jeszcze możesz wygospodarować odrobinę czasu na czytanie. Sama już tylko wtedy mam okazję poczytać, chociaż kusi mnie czasem wyjść na godziną przerwę obiadową z książką pod pachą ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Druga ma się lepiej, ale obchodzę się z nią łagodniej (tj. nie taplam się w błocie przy paintballu i nie piorę w 60 stopniach). Chociaż trochę kusi...
    A to paskudy niedobre! Przycięli na formacie, a z ceny nie zeszli!
    Załóż LC i wymień niepotrzebne książki to zawsze trochę miejsca uratujesz ;) Np. na FEED :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Niestety, do pracy mam zaledwie dwie minuty drogi :P

    OdpowiedzUsuń
  35. Druga taka sama?
    No paskudy, bo to ani tanie, ani ładnie na półce nie wygląda.:(
    Ok, dzisiaj założę, obiecuję.:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bez różowej piratki ;)
    Zuch dziewczyna!

    OdpowiedzUsuń
  37. Jakie niestety! Tylko pozazdrościć, nie trzeba się pchać na drugi koniec miasta ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja nadrabiam tym co mam na półkach, ale widzę sporo kuszących pozycji

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nadrabiam tym co mam na półkach, ale widzę sporo kuszących pozycji

    OdpowiedzUsuń
  40. Książka do zniszczenia? Nawet nie wiem, co o tym myśleć :P

    OdpowiedzUsuń
  41. Najważniejsze logo jest. :D
    Ha, mam fotkę na konkurs! Zaraz wyślę:D

    OdpowiedzUsuń
  42. Wiesz, wcale nie muszę. Ale z drugiej strony czasem szkoda mi M. więc sama co jakiś czas sobie prezent robię :D Ale to wygodne, mieć taką listę. :D


    Taaa... Daj mi wolne od pracy i innych obowiązków, przenocuj to wpadnę :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie do końca, trochę dinków, trochę ptaszków, koza, która na mnie nabeczała... xD Ale fajnie było. ^^

    OdpowiedzUsuń
  44. Obejrzałam pierwszy odcinek i podoba mi się! I cieszę się, że jest choć jedna aktorka, którą znam z innego serialu ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. W normalnych okolicznościach pewnie bym się oburzyła, ale teraz jestem zaciekawiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dobra postawa! Też powinnam się zająć zaległościami z półki zamiast ślinić się na okładki premier! :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Mnie również. Wydaje się być dobrą książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Ono. Nieładnie z jej strony, ale dopiero się poznalyśmy, więc jej wybaczyłam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zdecydowanie jesteś zbyt łaskawa, ale lubię wyrozumiałość i ... kozy są fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Też uważam, że są fajne. Poza tym to mogło być beczenie pełne sympatii.:p

    OdpowiedzUsuń
  51. "Trzy tajemnice" - już dawno przeczytane. Mam słabość do Warnera oraz papierowych wydań, i nie ukrywam - miło będzie popatrzeć na całą serę stojącą na półce. Podobną sytuację mam z Mary( nieoficjalne tłumaczenie), dlatego z chęcią przeczytam ją jeszcze raz i oczywiście przygarnę na zapchanym regale, a co. Mam za to bardzo sprzeczne uczucia co do "Ocalonej" - niby jestem ciekawa a po chwili jednak nie, chyba zaczekam na recenzje tej książki przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji.

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja najbardziej nie mogę się doczekać "Trzech Tajemnic" z powodu tak genialnego zakończenia, jakim jest "Dar Julii". Nie chciałam się żegnać z tą serią i proszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Poważnie jest aż tak dobrze? Musze szybciutko nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń