W serii The Story of Books już wielokrotnie wspominałam, że istnieje wiele sposobów na wydanie książki. Publikowanie książki z tradycyjnym wydawcą omówiłam poprzednio, więc czas na jego najmocniejszego konkurenta. Selfpublishing, czyli samodzielne wydawanie książek, staje się coraz bardziej popularnym sposobem na wydanie własnych tekstów. Jest to szczególnie ważne dla pisarzy, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoimi dziełami i nie chcą zależeć od decyzji wydawnictw. Ale czy selfpublishing jest dobrym rozwiązaniem dla każdego pisarza? Przyjrzyjmy się zaletom i wadom tej metody.
Zalety self-publishingu:
- ► Wolność, czyli pełna kontrola nad swoim dziełem: Selfpublishing pozwala pisarzowi na pełną kontrolę nad swoimi tekstami. Może samodzielnie decydować o tym, jakie treści chce opublikować, jakiej estetyki chce trzymać się przy projektowaniu okładek czy jakiej strategii marketingowej chce się trzymać, a także z kim pracować.
- ► Szybkość publikacji: W przypadku selfpublishingu pisarz nie musi czekać na decyzję wydawnictwa ani na terminy publikacji, które zazwyczaj trwają bardzo długo (po podpisaniu umowy często jest to około roku do dwóch lat). Może samodzielnie opublikować swoje dzieło w dowolnym momencie, kiedy uzna to za stosowne.
- ► Zachowanie praw do książki: wszystkie prawa, w tym majątkowe zostają przy autorze. Oznacza to, że nie musicie z nikim dzielić się zyskami ze sprzedaży Waszych książek (wyjątkiem jest dystrybutor, jeśli zdecydujecie się podpisać umowę) i macie realny wpływ na to, jak zarządzać swoimi prawami do e-booków, audiobooków, adaptacji czy wydań zagranicznych.
- ► Większy procent ze sprzedaży: Selfpublishing może przynieść większe zyski finansowe niż wydawanie książki przez wydawnictwo, które w zależności od wynegocjowanej umowy mogą wahać się kilkunastu do dwudziestu kilku procent od sprzedaży/zysku wydawcy/ceny okładkowej. W selfpubie 100% zysku idzie do autora (jak wspominałam, wyjątkiem jest ewentualny dystrybutor).
- ► Swoboda twórcza, czyli możliwość publikowania "niszowych treści": Self-publishing zwalnia autorów z potrzeby podążania za trendami i tematami, które aktualnie są popularne i będą się 'sprzedawać', a ponadto pozwala pisarzom na publikowanie treści, które mogłyby być trudne do zaakceptowania przez wydawnictwa ze względu na ich niszowy charakter.
- ► Możliwość szybkiej aktualizacji treści: Selfpublishing pozwala pisarzowi na szybką aktualizację treści swojej książki, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wydając książki w małym nakładzie, po jego wyczerpaniu możecie błyskawicznie zrobić korektę wszystkich błędów, które zostały wyłapane po wyjściu książki z drukarni. Przy okazji, jeśli nakład się wyczerpie, samodzielny autor nie musi czekać na łaskę wydawcy, który często jest w stanie zrobić drugiego nakładu z różnych przyczyn.
Wady self-publishingu:
Lojalnie ostrzegam, że wiele rzeczy wymienionych w zaletach to miecz obusieczny i pojawia się również jako wada. Wszystko zawsze zależy od tego, co potrafi i czego pragnie autor.
- ► Pełna samodzielność: Poza napisaniem książki, to na autorze spoczywa odpowiedzialność za znalezienie odpowiednich specjalistów, którzy zajmą się jej edycją: redaktora, korektora, łamacza, składacza, grafika etc. Nie da się tego uniknąć, bo nie po to napracowaliście się przy pisaniu, by cały ten wysiłek zaprzepaściły błędy i bylejakość wydania (wybaczcie sformułowanie, ale wygoda czytania tekstu jest dla mnie jako czytelnika niezwykle istotna, dlatego mam swoich ulubionych łamaczy i niesamowicie doceniam ich pracę).Brzmi trochę przerażająco, więc dla utrzymania pogody ducha podpowiem, że istnieją firmy jak Wydaj To!, które pomagają self-publisherom oferując wszystkie te usługi w pakiecie lub oddzielnie w zależności od potrzeb autora, a także ułatwiają kontakt z drukarnią i dystrybutorem, jednocześnie pozwalając Wam zachować wpływ na każdy etap pracy nad książką.Pro tip: Usługi opłaca się z góry, więc nie przekazuje się żadnych praw i nie trzeba dzielić się zyskami.
- ► Ponoszenie kosztów związanych z wydaniem książki: W przypadku wydawania książki przez wydawnictwo, pisarz nie musi liczyć się z kosztami związanymi z projektowaniem okładki, drukiem, promocją itp. W przypadku self-publishingu te koszty spadają na autora, ponieważ samodzielnie zajmuje się wszystkimi aspektami publikacji swojej książki.
- ► Trudność z dotarciem do czytelników: Self-publishing może być trudniejszy przy dotarciu do szerokiego grona czytelników, jeśli autor nie jest specjalistą od promocji (Pro tip: wspominałam, że istnieje Wydaj To!, prawda?). Bardzo trudno będzie znaleźć Waszą książkę stacjonarnie w Empiku, bo umowy z dystrybutorami potrafią sprawić trudności. Oczywiście nic nie jest niemożliwe, a w dodatku możecie sprzedać swoje książki samodzielnie, jeśli np. otworzycie sklep internetowy.
- ► Mniejsza wiarygodność: Niektórzy czytelnicy mogą mieć trudności z traktowaniem poważnie książek, które są samodzielnie wydawane, ponieważ niestety często nie są one poddawane takim samym procesom recenzenckim i edytorskim, jak książki wydawane przez tradycyjne wydawnictwa. Co prawda w ostatnim czasie się to powoli zmienia.
Ogólnie rzecz biorąc, self-publishing może być dobrym rozwiązaniem dla pisarzy, którzy chcą mieć pełną kontrolę nad swoimi dziełami i nie boją się ryzyka finansowego. Jednak trzeba pamiętać, że self-publishing może być trudniejszy, jeśli wszystko będziecie chcieli zrobić sami. Nikt nie jest alfą i omegą, więc nie musi znać się na wszystkim, o poziomie stresu nie wspominając. Ważne jest, abyście znaleźli odpowiednich profesjonalistów do współpracy, którzy sprawią, że Wasze pieniądze nie pójdą w błoto, a w dodatku zarówno Wy, jak i Wasi przyszli czytelnicy będziecie zadowoleni z efektów.
0 Komentarze